Dieta niegłupia
Istnieje inteligencja emocjonalna, powinna też istnieć… dietetyczna. Bo sztuką odchudzania nie jest samo schudnięcie. Sztuką jest utrzymanie wagi. A to wymaga czegoś skuteczniejszego niż „dieta-cud”. Mądrego podejścia do jedzenia.
28.12.2011 | aktual.: 30.12.2011 16:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Istnieje inteligencja emocjonalna, powinna też istnieć… dietetyczna. Bo sztuką odchudzania nie jest samo schudnięcie. Sztuką jest utrzymanie wagi. A to wymaga czegoś skuteczniejszego niż „dieta-cud”. Mądrego podejścia do jedzenia. Ludzie z nadwagą lub otyłością starają się odwlec w czasie podjęcie decyzji o „przejściu na dietę”.
Ten moment kojarzy się z wieloma wyrzeczeniami, głodówką, restrykcyjnym przestrzeganiem zasad diety-cud. Pocieszeniem jest tylko na ogół krótki czas trwania tej dietetycznej gehenny i wiara w jej zbawczy efekt. I rzeczywiście dość szybko osiągamy szczupłą sylwetkę i cudowne samopoczucie w związku z tym. Poświęcenie odchodzi w niepamięć.
Odchudzanie jest proste! Udało się! Wracamy więc do starych nawyków i przyzwyczajeń kulinarnych, bo przecież dieta już zakończona. I nagle czar pryska! Już po kilku dniach na wadze widać różnicę 1 kg, ale kto by się nim przejmował. Co innego, gdy po kilku tygodniach waga wraca do stanu sprzed odchudzania, a po pół roku ważymy już więcej niż kiedyś. Myślimy: ta dieta była do niczego, muszę spróbować innej. I tak jeszcze, w zależności od motywacji, 3-4 razy. Oto klasyczny efekt jo-jo. Pieczątka, którą dostają wszyscy po zakończeniu diet znacząco odbiegających od ich codziennego sposobu żywienia.
Jedzenie z głową
Moje podstawowe motto dla osób odchudzających się brzmi: nie sztuką jest schudnąć, ale sztuką jest schudnąć i utrzymać wagę. Oto prawdziwe wyzwanie i mądrość odchudzania. Stosowanie diety odchudzającej to czas, kiedy nie tylko tracimy zbędne kilogramy, ale przede wszystkim uczymy się mądrych kulinarnych wyborów. Z tego, co lubimy jeść, wybieramy to, co nie sprzyja tyciu.
Z tego, co zaleca zbilansowana dieta odchudzająca wybieramy to, co nam smakuje i nie ma mowy o zmuszaniu się do jedzenia produktów, których nasze kubki smakowe nie tolerują. Należy pamiętać, że mądre żywienie to obowiązek wobec organizmu i przyjemność wobec zmysłów. Dopiero wtedy można mówić o dobrze indywidualnie dobranej i prawidłowo zbilansowanej diecie.
Zmień nawyki
Nie ma innej drogi do szczupłej sylwetki na całe życie, jak przestrzeganie racjonalnego żywienia i aktywność fizyczna na co dzień. Korzystanie z diet-cud i przeróżnych specyfików wspomagających odchudzanie to wybieranie fałszywych skrótów i oszukiwanie samego siebie. Mądre odchudzanie jest proste, ale wymaga zmian w niewłaściwych nawykach żywieniowych bardzo sprzyjających tyciu. Poniżej przedstawiam przykładowy wariant „mądry” i „głupi”. Wystarczy podjąć właściwą decyzję.
Mądrze, niskokalorycznie, smacznie – nie głodujesz, ale chudniesz.
Niemądrze, wysokokalorycznie, smacznie – nie głodujesz, ale tyjesz.
Śniadanie 1
Kawa z chudym mlekiem słodzona stewią
Jajko gotowane
Pomidor ze szczypiorkiem
Bułka grahamka
Kawa ze śmietanką i cukrem
Jajecznica na kiełbasie
Chleb pszenno-żytni
Śniadanie 2
Twarożek ziołowy odtłuszczony
Chleb chrupki
Sok wielowarzywny
Ser żółty
Bułka pszenna
Sok owocowy
Obiad
Kotlet schabowy grillowany
Ziemniaki gotowane
Surówka z kiszonej kapusty
Kotlet schabowy panierowany
Frytki
Coca-cola
Podwieczorek
Pomarańcza
Wafle ryżowe
Batonik
Sok owocowy
Kolacja
Piersi z kurczaka duszone z warzywami – mieszanka chińska
Ryż brązowy gotowany
Herbata zielona
Naleśniki z dżemem i bitą śmietaną
Kakao słodzone
Maria Jagiełło