Ma 48 lat. Tak wygląda po metamorfozie w programie Rozenek
W drugim odcinku programu "Bez kompleksów" widzowie poznali historię 48-letniej Magdaleny. Jej niezwykła metamorfoza, przeprowadzona pod okiem Małgorzaty Rozenek, to nie tylko zmiana wyglądu, ale też symbol odzyskanej pewności siebie i nowego początku.
W tym artykule:
W drugim odcinku programu TVN7 "Bez kompleksów" prowadzonego przez Małgorzatę Rozenek widzowie poznali historię Magdaleny Gularek. 48-latka zrzuciła aż 72 kilogramy, nie korzystając z pomocy chirurgii bariatrycznej. Z wagi 126 kg zeszła do 54 kg, a jej sukces był efektem wieloletniej walki z własnymi słabościami, codziennych treningów i konsekwentnej pracy nad sobą. Spektakularna utrata kilogramów nie obyła się jednak bez konsekwencji.
Magdalena przyznała, że po schudnięciu jej twarz straciła dawną jędrność, a skóra stała się wiotka i pozbawiona blasku. - Dużym problemem dla mnie jest moja buzia. Buzia zrobiła mi się strasznie obwisła, mam tzw. indora na szyi, czyli nadmiar skóry, który mi wisi. Mam pełno zmarszczek, moja twarz jest ponura, taka stara - powiedziała Magda w programie.
Małgorzata Rozenek planuje zakup nieruchomości za granicą?
Przeszła zabiegi i zmieniła wygląd
Kobieta zmagała się również z poważnym problemem dentystycznym. Po latach straciła niemal wszystkie zęby w górnym łuku, a te, które pozostały, wymagały pilnej interwencji. - Moje pierwsze zęby wybił mi pies (...) Nie mam góry, mam jeden ząb, który nadaje się do wyrwania (...) Teraz mam skłonność do osadzania się dużego kamienia - wyznała. W ramach programu Magdalena trafiła do kliniki dr. Marka Szczyta, gdzie po konsultacjach zdecydowała się na lifting twarzy i skroni oraz korektę górnej wargi.
Metamorfoza pomogła jej odzyskać pewność siebie
Kolejnym etapem przemiany był zabieg stomatologiczny przeprowadzony przez dr. n. med. Michała Nawrockiego. Dzięki implantom i nowym zębom Magdalena odzyskała nie tylko piękny uśmiech, ale i pewność siebie, której brakowało jej od lat. Finałowa część metamorfozy należała do zespołu specjalistów od wizerunku: stylistki, makijażystki oraz fryzjera. To oni zadbali o ostatnie szlify – kolor włosów w odcieniu świetlistego blondu, delikatny makijaż z perfekcyjnie wykonturowanymi ustami i elegancką stylizację. - To była przygoda życia i każdemu polecam, kto by chciał kiedyś spróbować (...) Wychodzi pewna siebie, zdecydowana kobieta (...) To jest naprawa psychiki, początek, który zaczyna się w głowie - podsumowała uczestniczka.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.