Są choroby, o których większość kobiet woli nie mówić. Niektóre są uważane za zło koniecznie, inne stanowią powód do wstydu. Tymczasem każda z nas ma prawo do tego, żeby czuć się dobrze. A większość z przykrych dolegliwości z łatwością daje się wyleczyć. Zobacz, o czym najczęściej staramy się nie mówić.
Są choroby, o których większość kobiet woli nie mówić. Niektóre są uważane za zło koniecznie, inne stanowią powód do wstydu. Tymczasem każda z nas ma prawo do tego, żeby czuć się dobrze. A większość z przykrych dolegliwości z łatwością daje się wyleczyć. Zobacz, o czym najczęściej staramy się nie mówić.
Wzdęcia
To typowo kobiecy problem, panowie bardzo rzadko doświadczają tego typu dolegliwości. Jest związany z obecnością zbyt dużej ilości gazów w jelitach. W efekcie brzuch staje się bolesny, czasem rośnie jak balon. Objawy zwykle nasilają się po posiłkach.
Niestety, wciąż wiele kobiet cierpi na wzdęcia całymi latami i nic z tym nie robi. Przyczyny to często nieodpowiednia dieta, nietolerancja laktozy, ale też stres, schorzenia psychosomatyczne czy palenie papierosów. Jeśli cierpisz na wzdęcia, najlepiej udaj się do lekarza. Pomoże on zdiagnozować ich przyczynę i zaleci odpowiednie leki. Czasem zresztą nie trzeba nawet zażywać żadnych lekarstw, wystarczy zmiana diety i stylu życia.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl
Bolesne miesiączki
Szacuje się, że cierpi na nie ponad 10 milionów kobiet. Zwodnicze jest to, że niemal każda z nas doświadcza pewnego bólu podczas okresu, szczególnie w dzień największego krwawienia. Jeżeli jednak ból jest tak duży, że utrudnia normalne funkcjonowanie, najwyższy czas, żeby coś z tym zrobić. Często bowiem jest to skutek poważniejszych chorób, takich jak endometrioza lub zakażenie, zwłaszcza jeżeli problem pojawił się nagle.
Nawet jeżeli zawsze miałaś bolesne miesiączki, pamiętaj, że wymyślono wiele różnych, mało inwazyjnych terapii, które pomagają kobietom normalnie funkcjonować w trakcie okresu. Lekarz może przepisać ci niewielką ilość hormonów lub zalecić zmianę diety. Nie warto męczyć się i zwlekać z wizytą.
Suchość pochwy
Kobiety przeważnie nie lubią mówić o sprawach intymnych, tym bardziej przemilczają taką „drobnostkę” jak suchość pochwy podczas stosunku. Ten problem najczęściej dotyka panie po menopauzie, ze względu na zaburzenia gospodarki hormonalnej. Niedomagania w tej sferze mogą też powstać na skutek zażywania leków antyhistaminowych czy antybiotyków. W tym przypadku warto udać się do ginekologa, który przepisze odpowiednie lubrykanty.
Inna sytuacja występuje wtedy, kiedy teoretycznie wszystko jest w porządku, jednak pochwa podczas stosunku pozostaje sucha. Często wpływ na to mają czynniki psychologiczne, takie jak zbyt małe podniecenie, brak gry wstępnej. Jeśli nie masz ochoty na seks lub nie czujesz się gotowa, powiedz o tym partnerowi. Być może warto wypróbować inne techniki lub nawet udać się po poradę do seksuologa.
Nietrzymanie moczu
To kolejna choroba, która bardzo często dotyka kobiet, również młodych. Szczególnie często pojawia się po ciąży lub po menopauzie na skutek zmiany położenia macicy czy obciążenia mięśni miednicy. Czasami jest efektem zaburzeń lękowych i innych problemów psychicznych. Mało która kobieta przyznaje się do nietrzymania moczu, nie mówiąc już o zgłoszeniu się do lekarza.
Tymczasem nietrzymanie moczu jest w pełni uleczalne. Trzeba pamiętać, że jest to objaw innego zaburzenia, a nie choroba sama w sobie. Kurację dobiera się więc odpowiednio do przyczyny. Czasami wystarczy wykonywanie pewnych ćwiczeń, innym razem potrzebny jest zabieg chirurgiczny, nieraz psychoterapia. Nieważne, jak miałoby wyglądać leczenie. Warto pozbyć się problemu raz na zawsze - dla zdrowia i, co może nawet ważniejsze, własnego komfortu psychicznego.
Nadmierne owłosienie
Wiele kobiet cierpi na hirsutyzm, czyli nadmierne owłosienie typu męskiego. Włoski wyrastają więc na twarzy, na brzuchu, często również na piersiach i na plecach. To bardzo wstydliwa choroba, którą panie często starają się zatuszować intensywną depilacją. Tymczasem można pozbyć się jej innymi sposobami.
Za hirsutyzm najczęściej odpowiada nadmierna wrażliwość mieszków włosowych na testosteron lub zbyt duża ilość androgenów. W tym wypadku lekarz przepisuje po prostu odpowiednie leki, często tabletki hormonalne. Czasem warto wykonać serię specjalnych zabiegów depilacyjnych, np. za pomocą lasera.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl