Dziwna dieta Kim Kardashian
Kardashianka powoli żegna zbędne kilogramy. Czy dieta, o której tyle opowiada, jest rzeczywiście tak restrykcyjna? Jak się okazuje, Kim nie rezygnuje z przyjemności nawet podczas odchudzania.
12.07.2016 | aktual.: 12.07.2016 15:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie tak dawno ogłosiła światu, że zamierza zrzucić zbędne kilogramy i przechodzi na dietę Atkinsa. Swoje plany zaczęła tłumaczyć chęcią powrotu do sylwetki sprzed pierwszej ciąży, kiedy ważyła 54 kilogramy. O postępach w diecie, Kim Kardashian regularnie informuje fanów na swoim Snapchacie. Aktywność fizyczna pod okiem personalnego trenera oraz dzienne spożycie około 1700 kalorii szybko zagwarantowały efekty – licznik wagi celebrytki pokazał 59 kilogramów.
Jak w ciągu pięciu miesięcy udało jej się zrzucić 20 kilogramów? Tego z pewnością nie dowiemy się z menu amerykańskiej gwiazdy. Jeśli na talerzu Kardashianki nie pojawiają się takie potrawy jak omlet z płatków owsianych czy wegetariański bekon, to, jak ostatnio wyznała, dietetyczne przekąski zostają zastąpione przez jedzenie z McDonald’s. I choć gwiazda stara się nie ulegać zbyt często fastfoodowym pokusom, nie ukrywa, że ma ogromną słabość do cheesburgerów, frytek i nuggetsów z kurczaka.
- Nawet kiedy jestem na diecie Atkinsa, mam takie zachcianki – wyznaje Kim Kardashian.
Oprócz stołowania się w McDonaldzie, Kardashianka chętnie odwiedza również takie miejsca jak KFC, Taco Bell czy In-N-Out. W tym ostatnim jej ulubionym daniem jest cheeseburger, serowe frytki oraz waniliowy shake.
I gdzie tu konsekwencja?
Zobacz także:Trzy smakołyki, które kojarzą się z latem
