Blisko ludziKarolina Domaradzka ostro o kolekcji Martyny Kaczmarek. Oto "PRL-owskie uniformy"

Karolina Domaradzka ostro o kolekcji Martyny Kaczmarek. Oto "PRL-owskie uniformy"

Karolina Domaradzka krytykuje kolekcję ubrań Martyny Kaczmarek
Karolina Domaradzka krytykuje kolekcję ubrań Martyny Kaczmarek
Źródło zdjęć: © Instagram | Karolina Domaradzka
25.10.2021 09:13

Karolina Domaradzka postanowiła rozprawić się z marynarkami Martyny Kaczmarek. Według stylistki, z prawdziwym feminizmem ta kolekcja "Herstorii" nie ma nic wspólnego.

Karolina Domaradzka dodała na InstaStories długi wpis dotyczący kobiecej mody oraz feminizmu. Stylistka i krytyczka stwierdziła, że przez pewien czas zastrzegała sobie prawo do tego, aby jasno wyrazić swoje mało popularne opinie. Tym razem postanowiła jednak wziąć sprawy w swoje ręce.

Karolina Domaradzka ostro o "feministycznej modzie" Martyny Kaczmarek

Domaradzka zauważyła, że wiele osób, w tym influencerów, promuje pseudofeminizm. Pani Karolina dodała też, iż obecnie dotyczy to wielu sfer naszego życia, w tym mody. Krytyczka podkreśla, że w opisie powstałej marki "Herostoria" możemy znaleźć, że powstała, aby wspierać kobiety skrzywdzone przez nierówności, wynikające z patriarchatu. Domaradzka wytyka w jaki sposób właścicielka, czyli Martyna Kaczmarek, robi coś zupełnie innego.

- Chodzi o to, żeby zapłacić za ideę! W takiej sytuacji towar naprawdę wydaje się być sprawą drugorzędną i nie musi pasować do całości. Ba! Może spokojnie utrwalać stereotyp niemodnej, zacofanej i niepotrafiącej ubrać się feministki, która nienawidzi mężczyzn, ale nosi to, w co wcisnął ją kiedyś patriarchat...Bo czymże, na miłość boską, jest obcisła do granic możliwości i zapinana na jeden guzik marynarka w bezpiecznym granatowym lub beżowym kolorze - synonim personelu usługowego i korporacji, czyli m.in. nierówności w wynagrodzeniach pomiędzy sekretarką i sekretarzem, a także swoistego rodzaju symbol seksualny - zauważa Domaradzka. Stylistka mówi też o tym, że takiego rodzaju ubiór niesie ze sobą pewien pręgież oczekiwań społecznych. Dlaczego ciągle zakładamy to, w czym nie czujemy się dobrze, co psuje figurę i nie jest tym, na co mamy ochotę?

"Marynarka zszyta na na miarę naszych feministycznych oczekiwań"?

Karolina ze smutkiem mówi o tym, że ten elegancki element garderoby, miał chyba w założeniu pasować na każdą "feministkę". Coś tu jednak poszło bardzo nie tak i zamiast ciekawej marynarki powstało coś, co niekoniecznie jest warte inwestycji prawie 500 złotych.

- To jest pójście po najniższej produkcyjnej linii oporu... Brak wycięcia i guzików to dowód na ograniczenia w produkcji czyli chęć zaoszczędzenia na pracy szwaczki i bynajmniej nie ze względu na jej komfort, bo szwaczka szyje na akord... - czytamy na InstaStories Karoliny, która dla porównania wrzuca pierwszą lepszą marynarkę z popularnej sieciówki. Krój ubrania zdecydowanie różni się od propozycji marki Kaczmarek.

Karolina Domaradzka krytykuje kolekcję Martyny Kaczmarek
Karolina Domaradzka krytykuje kolekcję Martyny Kaczmarek © Instagram | Karolina Domaradzka

- Polegając na swoim doświadczeniu mogę więc z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że ta "ponadczasowa klasyka" powstała na bazie gotowego i staromodnego wykroju, którym albo dysponowała już szwalnia, albo który został po prostu od kogoś odkupiony, ale w życiu nie uwierzę, że jakikolwiek człowiek o zdrowych zmysłach zaprojektował go specjalnie dla marki "Herstoria"(...). Nie uwierzę, dopóki nie poznam nazwiska projektantki tego jakże zachwycającego i nowoczesnego modelu marynarki-przykurcza, która wygląda jak odpatrzona od projektu PRL-owskieo pocztowego uniformu - ostro kończy Domaradzka. I trudno tej opinii stylistki nie podzielać, patrząc na fotografie marynarek.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta