Czy psychika może powodować fizyczny ból?
Problemy Marty zaczęły się kilka lat temu, kiedy przeniosła się z małej, rodzinnej miejscowości do dużego miasta i zaczęła żyć samodzielnie. Od tamtego czasu dziewczyna często odczuwa silne bóle głowy oraz zaciska jej się żołądek, zwłaszcza przed jakimś wyjściem towarzyskim i spotkaniem z ludźmi.
27.11.2012 15:14
Problemy Marty zaczęły się kilka lat temu, kiedy przeniosła się z małej, rodzinnej miejscowości do dużego miasta i zaczęła żyć samodzielnie. Od tamtego czasu dziewczyna często odczuwa silne bóle głowy oraz zaciska jej się żołądek, zwłaszcza przed jakimś wyjściem towarzyskim i spotkaniem z ludźmi. Bardzo mocno wpływają na nią sytuacje, w których jest wystawiona na ocenę innych. Nie może jeść, jest jej słabo, w dodatku drętwieją jej ręce, a nawet całe ciało. Ma trudności z zasypianiem, a w nocy budzi się z szybkim pulsem i nie może ponownie zasnąć. W obawie, że jest na coś chora, wybrała się do lekarza i zrobiła badania. Nie wykazały żadnej konkretnej choroby, więc lekarz zasugerował Marcie wizytę u psychologa.
Związek ciała i psyche
Oczywistą prawdą jest, że organizm człowieka funkcjonuje w powiązaniu z psychiką. Istnieje silna wzajemna zależność tych dwóch elementów: ciało działa na psychikę, a psychika na ciało. Jeśli odczuwasz silny ból głowy, nie będziesz mieć ochoty na spotkanie z przyjaciółmi i zdecydowanie pogorszy ci się nastrój. Ale działa to też odwrotnie, a psychologowie twierdzą, że ta zależność jest pierwsza i silniejsza. Jeśli przed ważnym wystąpieniem, od którego może zależeć twoja zawodowa kariera, głowa podpowiada ci, że cos pójdzie nie tak, zaczynasz czuć niepokój, niepewność i coraz większy lęk. Twoje ciało napina się, oddech przyspiesza, serce zaczyna bić coraz szybciej. Być może trzęsą ci się ręce, czerwienisz się lub zaciska ci się żołądek i łamie głos. Twoje myśli i towarzyszące im emocje są przejawem funkcjonowania psychiki, ale wpływają także na twoje ciało. I to z dużą siłą.
Sygnały z ciała
Przeróżne lęki i obawy, stres i zaburzenia nerwicowe mają swoje odzwierciedlenie w reakcjach ciała. Organizm reaguje na te zewnętrzne lub wewnętrzne i często nieuświadamiane bodźce objawami somatycznymi. Najczęściej są to dolegliwości układu krążenia, oddychania, bóle serca, głowy, żołądka czy bóle mięśniowe.
Ludzie często nie radzą sobie z wymaganiami otoczenia lub sami bardzo wysoko stawiają sobie poprzeczkę. Trudności i obciążenia życiowe, a także liczne konflikty wewnętrzne, zakłócają im spokój i nie pozwalają skupić się na pracy, odprężać się i po prostu cieszyć się życiem. Nie potrafią podjąć ważnych życiowych decyzji, komunikować bliskim swoich potrzeb i uczuć, często sami nie zdają sobie z nich sprawy. Konflikty wewnętrzne, presja własna bądź otoczenia, jest tak silna, że przewyższa możliwości przystosowawcze człowieka, a przedłużające się napięcie i stres z tym związany objawia się sygnałami z ciała. To tak, jakby ciało wysyłało informacje do mózgu, który uśpiony, nie chce usłyszeć prawdy. Jakby ciało wołało: obudź się, zrób coś, usuń przeszkody, rozwijaj się, zacznij robić to, czego pragniesz, zacznij żyć naprawdę.
Świadomość siebie
Dzięki terapii Marcie udało się zrozumieć, co właściwie oznaczają jej bóle i drętwienie ciała. Sytuacje towarzyskie i takie, w których miała spotkać się z ludźmi, interpretowała jako zagrożenie dla siebie. Bała się negatywnej oceny kolegów uważając, że jest nudna, mało wartościowa i spodziewała się odrzucenia ze strony rówieśników.
Jej niskie poczucie własnej wartości i sposób, w jaki interpretowała rzeczywistość, wpływały na jej emocje i samopoczucie. Negatywna interpretacja kontaktu z ludźmi i lęk przed nimi powodował pogorszenie nastroju i silne reakcje fizjologiczne. Długotrwały stres oraz chroniczne zakłócenia dobrego funkcjonowania organizmu mogą nawet przyczynić się do przewlekłych zaburzeń i zmian strukturalnych w narządach.
Dobre myśli
Marta, podobnie jak każdy człowiek, ma wpływ na to, jak się będzie czuła. Może dbać o swoje ciało, planując zrównoważoną dietę, dbając o równowagę między pracą a wypoczynkiem i nie zapominając o aktywności fizycznej. Może także zatroszczyć się o siebie, dbając o swoje myśli i emocje. Jest to równie ważne dla jej zdrowia psychicznego i powodzenia w życiu. Zamiast siebie straszyć, karać za błędy, wywierać na siebie presję, może być dla siebie wyrozumiała i życzliwa, akceptując taką, jaka jest naprawdę i nie wstydząc się samej siebie.
Adriana Klos - psycholog i psychoterapeuta warszawskiego Ośrodka Rozwoju i Psychoterapii "Strefa Zmiany". Pomaga ludziom borykającym się z problemami depresji, lęków, z kryzysami w związkach, w relacjach z ludźmi, z syndromem DDA.
(ak/sr)