Katarzyna Skrzynecka odpowiedziała na komentarz obserwatorki. Chodziło o jej wakacje

Katarzyna Skrzynecka nie ukrywała, że pandemia koronowirusa i kryzys gospodarczy dotknął również ją. Jakiś czas temu twierdziła, że w tym roku będzie zmuszona zrezygnować z zagranicznych wakacji. Jednak po szybkich obliczeniach udało się jej wyjechać wraz z rodziną do Hiszpanii. Obserwatorka chciała wytknąć jej lament.

Kryzys wywołany pandemią koronowirusa dotknął niemalże każdą branżę. O swoich problemach finansowych zaczęli mówić również artyści, którzy przez kilka miesięcy byli bez pracy przez pozamykane kina, teatry, odwołane koncerty czy plany zdjęciowe.

Na temat domowego budżetu wypowiedziała się również Katarzyna Skrzynecka, która w rozmowie z redakcją "Flesz" przyznała, że to dla niej wyjątkowo trudny czas. Starała się o zamrożenie spłat kredytu mieszkaniowego czy o pomoc finansową ze trony ZUS-u.

Ubolewała również, że jej plany wakacyjne musiały się zmienić. – W tym roku pewnie nie będzie nas stać na jakikolwiek wyjazd wakacyjny – twierdziła.

Jednak jakiś czas temu na profilu na Instagramie aktorki pojawiły się fotografie ze słonecznej Hiszpanii. Gwiazda przyznała, że skusiła ją oferta "last minute".

Obserwatorzy byli pod wrażeniem widoków, ale również nie omieszkali wytknąć Katarzynie Skrzyneckiej jej ostatnich słów. "O, a na Grecję nie było stać i był lament w mediach. Smutne" – napisała jedna z internautek. Na odpowiedź ze strony aktorki nie trzeba było długo czekać. "Lamenty i twórczość mediów to nie moja sprawa. Od smutku zatem z daleka. Pozdrawiam" – podkreśliła.

Po krótkiej wymienia zdań obie panie doszły do wniosku, że wakacje za granicą z odpowiednią ofertą wychodzą dużo taniej niż te, spędzane nad polskim morzem.