Kosmetyki przyszłości. Za 10 lat woda będzie luksusem?
Woda będzie zasobem podlegającym ochronie, a naturalne składniki na dobre zadomowią się w głównym nurcie przemysłu kosmetycznego. Firma badawcza Mintel wybiegła w przyszłość i zarysowała obraz urodowego biznesu w 2025 roku. Jej przedstawiciele są zgodni – nadchodzące lata przyniosą ciekawy kontrast między technologią i naturą, który w bezpośredni sposób będzie napędzać innowacje w branży. Konsumenci, bez których rynek w końcu by nie istniał, staną się z kolei jeszcze bardziej samodzielni i wymagający.
Woda będzie zasobem podlegającym ochronie, a naturalne składniki na dobre zadomowią się w głównym nurcie przemysłu kosmetycznego. Firma badawcza Mintel wybiegła w przyszłość i zarysowała obraz urodowego biznesu w 2025 roku. Jej przedstawiciele są zgodni – nadchodzące lata przyniosą ciekawy kontrast między technologią i naturą, który w bezpośredni sposób będzie napędzać innowacje w branży. Konsumenci, bez których rynek w końcu by nie istniał, staną się z kolei jeszcze bardziej samodzielni i wymagający.
Technologie w służbie ludzkości
Jako że granice między światem rzeczywistym a wirtualnym wciąż się zacierają, eksperci przewidują, że za 10 lat będziemy świadkami jeszcze większego wpływu nowych technologii na nasze życie. Już teraz inteligentne technologie pozwalają ludziom na większą kontrolę nad ich indywidualnymi potrzebami z zakresu zdrowia i urody. Całkiem prawdopodobne, że tak jak dzisiaj oczywiste jest wykorzystywanie osiągnięć nauki w produkcji kosmetyków, tak za 10 lat tradycją będą wirtualne lustra oraz wizualizacja wpływu kosmetyków na skórę i włosy w czasie rzeczywistym.
Woda – nowy luksus
Deficyt wody zaczyna dawać się we znaki. Aż strach myśleć, jak niewielkie jej zasoby mogą być za 10 lat. Eksperci firmy badawczej Mintel przekonują, że konsumpcja przewyższy podaż, więc woda stanie się niezwykle cennym, wręcz luksusowym towarem. Z biegiem czasu konsumenci zaczną zdawać sobie z tego sprawę, co zmusi marki kosmetyczne do zmiany procesów produkcji oraz formułowania produktów w taki sposób, aby ograniczyć swoją zależność od wody.
Zużycie energii na świeczniku
Ekologiczne podejście konsumentów w połączeniu z tempem współczesnego życia zaowocuje także chęcią podjęcia długoterminowych zmian w zakresie stylu życia. Te będą mieć na celu nie tylko mniejsze zużycie wody, ale i energii. Ludzie w obliczu kryzysu energetycznego będą najprawdopodobniej wybierać te marki kosmetyczne, które głośno poinformują ich o ograniczaniu zużycia energii elektrycznej.
Kosmetyki niczym zupki z paczki
Zainteresowanie naturalnymi składnikami będzie rosnąć jeszcze bardziej niż dotychczas. Za 10 lat coraz więcej ludzi będzie miało odwagę nie tylko po nie sięgać, ale i zakasać rękawy i wziąć udział w procesie tworzenia kosmetyków. Nawet dzisiaj widać, że tradycyjne środki upiększające i do higieny osobistej trafiają do głównego nurtu, a konsumenci coraz chętniej przygotowują własne wersje produktów. Marki kosmetyczne zaczną oferować półprodukty i surowce, które ułatwią ludziom tworzenie wybranych kosmetyków w domowym zaciszu.
Małgorzata Mrozek / Kobieta WP