"Lindsay Lohan ostatni raz zagrała dobrze, kiedy miała 16 lat!"
To już pewne – Lindsay Lohan zagra Elizabeth Taylor w filmie telewizyjnym stacji Lifetime. Jednak nie wszystkim podoba się taki wybór. Znana aktorka, a ostatnio głównie gwiazda telewizyjnych talk show, Rosie O'Donnell, dość ostro wypowiedziała się o takim pomyśle na obsadzenie roli jednej z najsłynniejszych gwiazd Hollywood.
To już pewne – Lindsay Lohan zagra Elizabeth Taylor w filmie telewizyjnym stacji Lifetime. Jednak nie wszystkim podoba się taki wybór. Znana aktorka, a ostatnio głównie gwiazda telewizyjnych talk show, Rosie O'Donnell, dość ostro wypowiedziała się o takim pomyśle na obsadzenie roli jednej z najsłynniejszych gwiazd Hollywood. „Żal mi jej. Ona potrzebuje pomocy. I wakacji” powiedziała o Lohan.
Rosie gościła w programie Today Show i zapytana, czy taki wybór do tej roli to dobry pomysł, powiedziała szczerze:
- Nie. Ona stwarzała problemy podczas realizacji każdego filmu czy podczas realizacji programu Saturday Night Live. Balowała, nie przychodziła na próby. Nie powinna teraz pracować.
Kiedy inny gość programu nazwał Lohan Elizabeth Taylor naszych czasów, zareagowała ostro:
- Chyba zwariowałeś! Daj spokój – Lohan ostatni raz zagrała dobrze, kiedy miała 16 lat. Moim zdaniem nie nadaje się do tej roli i nie sądzę, aby jej podołała.
Odpowiedź z „obozu” obrońców Lindsay nadeszła dosyć szybko. Najpierw jej rzecznik powiedział: „Rosie powinna skupić się na własnej karierze. To przykre, że musi być tak okrutna wobec innych osób, żeby zaistnieć w wiadomościach”.
A ojciec aktorki, Michael Lohan, stwierdził: „Kim do cholery jest Rosie O'Donnell, że ocenia kogokolwiek, a w szczególnie Lindsay, która jest o wiele bardziej utalentowana niż Rosie kiedykolwiek była?
(ma)