Madonna pokazała się ostatnio w Wenecji, żeby promować reżyserowany przez siebie film. A przy zaprezentowała podejrzanie gładką - jak na 530latkę - twarz.
O jej obsesji związanej z wyglądem krążą już legendy: że faszeruje się regularnie botoksem, silikonem i kolagenem, jada tylko dania przyrządzone zgodnie z zasadami diety makrobiotycznej, ćwiczy po 2 godziny dziennie, a jej walka o zachowanie młodego wyglądu i praca w show-biznesie zajmują jej tyle czasu, że własne dzieci muszą umawiać się na spotkanie z nią przez jej współpracowników.
Ile w tym prawdy, trudno powiedzieć. Jedno jest jednak pewne – podejrzanie świeży i „bezzmarszczkowy” wygląd Madonny to nie może być tylko zasługa dobrych genów.
Tymczasem gwiazda pokazała się ostatnio w Wenecji, żeby promować reżyserowany przez siebie film. A przy okazji zaprezentowała idealnie gładką twarz. Jak to możliwe?!
(ma/sg)
POLECAMY:
53 lata i zero zmarszczek?!
Gwiazda wyglądała świetnie, jednak trudno nie zauważyć, że jej uroda nie do końca jest wynikiem tylko zwykłej pielęgnacji.
POLECAMY:
53 lata i zero zmarszczek?!
Madonna zawsze zapewniała, że operacje plastyczne w jej przypadku nie wchodzą w grę. Ale w mediach zawsze huczało od plotek na temat sposobów, w jaki królowa pop próbuje zachować młodość.
POLECAMY:
53 lata i zero zmarszczek?!
Jeden z nich to dość oryginalna maseczka na twarz. Do jej produkcji wykorzystywane są ludzie łożyska. Piosenkarka jest podobno wielką entuzjastką tego kosmetyku.
POLECAMY:
53 lata i zero zmarszczek?!
Jedno trzeba jej oddać: o ile twarz gwiazdy można oceniać pod kątem ewentualnych zabiegów, o tyle jej wysportowana sylwetka jest już zasługą bardziej "tradycyjnych" metod - regularnych ćwiczeń i ścisłej diety.
A jaka jest wasza opinia? Czy uważacie, że Madonna przesadza z dbałością o młody wygląd? Czy waszym zdaniem jej wolny od zmarszczek look to w tym wieku przesada czy osiągnięcie?
(ma/sg)