Botoksowa i silikonowa Madonna

Czy Madonnę czeka taki los jak Michaela Jacksona, któremu rozpada się twarz? 50-letnia wokalistka odmładza twarz botoksem, silikonem, kolagenem. Magazyn "New York" analizuje, ile operacji twarzy mogła mieć gwiazda. A ona sama zaczyna przypominać zombie, które lubi ćwiczenia na siłowni.

Madonna poświęca wiele czasu forsownym ćwiczeniom na siłowni. Na efekty nie trzeba długo czekać, wystarczy spojrzeć na jej ręce.

Madonna najwidoczniej nie umie pogodzić się z upływem czasu. Jednak "nasilikowana" Demi Moore wygląda zdecydowanie apetyczniej.

Magazyn "New York" pisze o gwiazdach, które zafundowały sobie nową twarz. Najwięcej miejsca poświęcono nowej twarzy Madonny wymieniając, jakie zabiegi odmładzające mogła wykonać.

Obok Madonny na celowniku znalazły się także Demi Moore, Naomi Campbell, Michelle Pfeiffer czy siostry Olsen. One wszystkie mają nowe i gładkie jak u dziecka twarze.

Wszystkie te gwiazdy, mimo 40-tki czy 50-tki na karku wyglądają jak 25-latki.

Madonna od dłuższego czasu nie zdejmuje okularów przeciwsłonecznych, gdy porusza się po Londynie. Jest coraz mniej zdjęć, na których nie zakrywa twarzy gigantycznymi okularami.

Niedawno zamieszanie wywołało zdjęcie wokalistki z zielonym siniakiem pod okiem. Spekulowano, czy Madonna wdała się z kimś w bójkę, jednak wiadomo, że po operacji plastycznej na twarzy utrzymuje się opuchlizna i sińce.

Hollywoodzkie gwiazdy nie umieją pogodzić się z upływem czasu. Rośnie "armia" silikonowych potworów z nowymi twarzami.

Tu Madonna na zdjęciu z sesji zdjęciowej. Twarz pięknie wygładzona i uwolniona od nawet najmniejszej zmarszczki.

Madonna przez nadmiar ćwiczeń na siłowni stała się żylasta. Jej ręce i nogi przyćmią każdą, nawet najpiękniejszą wieczorową suknię.

Piosenkarka teraz nie przypomina już tej dawnej, naturalnej Madonny. Ma już nową twarz, którą zawdzięcza setkom tysięcy dolarów i postępowi w dziedzinie chirurgii plastycznej.