Blisko ludziMarzeniem 94-latki był występ w telewizji. Jak wykorzystała swoje 5 sekund na ekranie?

Marzeniem 94‑latki był występ w telewizji. Jak wykorzystała swoje 5 sekund na ekranie?

Marzeniem 94-latki był występ w telewizji. Jak wykorzystała swoje 5 sekund na ekranie?
Źródło zdjęć: © Facebook
Magdalena Drozdek
18.09.2015 18:32, aktualizacja: 19.09.2015 12:51

Shirley Bachelder od zawsze miała przy sobie karteczkę, na której spisywała swoje marzenia. Podróże, lot balonem i… występ w telewizji.

Shirley Bachelder od zawsze miała przy sobie karteczkę, na której spisywała swoje marzenia. Podróże, lot balonem i… występ w telewizji. Kiedy lokalne media dowiedziały się o jej pragnieniu od razu zareagowali. Teraz 94-latka rozpoznawana jest na całym świecie. Co miała do przekazania na antenie?

Większość pozycji z listy „Co muszę zrobić przed śmiercią” udało się jej wcielić w życie. Jak mówi, zaczęła ją tworzyć już mając 9 lat. Lata później, gdy jej dzieci dorosły postanowiła zapisać się na studia, gdzie uzyskała dyplom ze sztuki. Po latach, już jako emerytka, mogła wykreślić inne marzenie – lot balonem, który ufundował jej lokalny kościół.

- Mama zawsze miała przy sobie listę. Poza tym ma milion innych pomysłów na minutę. Inni opowiadają o swoich marzeniach, a ona faktycznie je spełnia – mówi jej córka w wywiadzie dla Huffington Post.

Kobieta przemierzyła kraj wzdłuż i wszerz, ale do pełni szczęścia potrzebowała jeszcze jednej rzeczy. Na swoim profilu na Facebooku napisała, że chciałaby wykupić czas antenowy w jednej z sieci telewizyjnych. Pomysł podchwycili jej znajomi, którzy skontaktowali się z miejscową placówką NBC. W telewizji ukazał się materiał poświęcony kobiecie. Co chciała przekazać widzom? Na czarnym tle pokazał się napis „Kochajcie się wzajemnie”. Stacja była tak poruszona jej nietypowym marzeniem, że zrezygnowała nawet z pobrania jakiejkolwiek opłaty.

- Jedną z najpiękniejszych rzeczy, jakie może uczynić jeden drugiemu, to obdarzyć go miłością. Pamiętajmy, że wszyscy jesteśmy ludźmi, popełniamy błędy, ale powinniśmy wybaczać – mówi Bachelder.

Jak przyznaje, nie spodziewała się nigdy, że spełni się tak wiele jej marzeń. Lista miała ją tylko zachęcać do działania. Teraz na liście została już tylko jedna adnotacja. Bachelder chce napisać książkę o swoim zmarłym mężu, który przez lata cierpiał na Alzheimera. Kobieta szuka już wydawcy, który opublikuje jej opowieść.

md/ WP Kobieta

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (13)
Zobacz także