Mężczyzna po rozwodzie cierpi bardziej
Mężczyźni to silna płeć? Kolejne badania pokazują, że to wielki mit, a faceci to niezwykle emocjonalne istoty. Mężczyźni znacznie gorzej radzą sobie z rozstaniem niż kobiety, dłużej dochodzą do równowagi psychicznej i dużo rzadziej są inicjatorami rozwodu.
14.09.2011 | aktual.: 20.09.2011 16:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mężczyźni to silna płeć? Kolejne badania pokazują, że to wielki mit, a faceci to niezwykle emocjonalne istoty. Mężczyźni znacznie gorzej radzą sobie z rozstaniem niż kobiety, dłużej dochodzą do równowagi psychicznej i dużo rzadziej są inicjatorami rozwodu.
Jak podaje "Daily Mail", naukowcy sprawdzili, jak po rozwodzie radzą sobie mężczyźni, a jak kobiety. Rok po rozstaniu prawie połowa mężczyzn określa siebie jako "bardzo smutnych i samotnych" - podobnie czuje się zaledwie 35 proc. kobiet.
Panie znacznie lepiej radzą sobie z nową sytuacją i z większą łatwością zostawiają przeszłość za sobą. Być może dlatego, że - jak wynika z badań - mogą też liczyć na większe wsparcie rodziny i przyjaciół.
Panowie często ponoszą koszty rozwodu, a w jego konsekwencji muszą także płacić alimenty i wspierać finansowo dzieci. Jeśli założą nową rodzinę, także są w dużej części odpowiedzialni za jej utrzymanie. Często obniża im się standard życia, do którego byli przyzwyczajeni. Ten ciężar finansowy dokłada trosk i zdecydowanie osłabia samopoczucie.
Daily Mail cytuje wypowiedź popularnego, brytyjskiego adwokata, która przeprowadził już wiele spraw rozwodowych i ma wiele obserwacji na ten temat: "Kobiety radzą sobie o wiele lepiej z emocjami po rozwodzie. Mają większą łatwość dzielenia się swoimi problemami z innymi ludźmi i szersze grono przyjaciół. I chociaż zwykle są w gorszej sytuacji finansowej niż ich mężowie, rozwód jest dla nich często trampoliną do rozwodu zawodowego" - mówi Adam Witkover. Prawnik dodaje też, że mężczyznom znacznie trudniej jest zapomnieć o przeszłości, a dzielić się emocjami zazwyczaj nie potrafią.
Nie jest więc zaskoczeniem, że inicjatorkami rozwodu są głównie kobiety - najnowsze badania, przeprowadzone w 2009 roku, pokazują, że niemal 70 proc. spraw rozwodowych zostało założonych przez kobiety.
(pho)