GwiazdyMocne słowa Pauliny Młynarskiej. Zwróciła się do protestujących kobiet

Mocne słowa Pauliny Młynarskiej. Zwróciła się do protestujących kobiet

Paulina Młynarska zamieściła wymowny wpis.
Paulina Młynarska zamieściła wymowny wpis.
Źródło zdjęć: © ONS.pl
26.11.2020 13:57, aktualizacja: 02.03.2022 14:51

Paulina Młynarska wielokrotnie wypowiada się na temat obecnej sytuacji w Polsce. Często staje w obronie kobiet i przypomina im o ich prawach, które notorycznie są łamane. Tym razem dziennikarka zareagowała na postawę wielu kobiet uczestniczących w ogólnopolskim strajku.

W jednym ze swoich nowych wpisów Paulina Młynarska zwróciła się do protestujących kobiet. Zwróciła uwagę na pewien problem, który często narasta i prowadzi do wielu niebezpiecznych zachowań. Młynarska tym samym powiedziała na głos to, o czym niektórzy zapominają.

Wymowny wpis Pauliny Młynarskiej

Paulina Młynarska słynie z ciętego języka oraz szczerych do bólu wypowiedzi dotyczących sytuacji kobiet w Polsce. Również sprawa nietolerancji osób LGBT+ pozostaje w stałym zainteresowaniu dziennikarki. Ostatnio jednak Młynarska skupiła się na samym Strajku Kobiet oraz uczestniczkach protestu.

Niewątpliwie zaostrzenie ustawy w sprawie aborcji wydanej przez TK okazało się punktem kulminacyjnym w wywołaniu jeszcze większego napięcia społecznego. Marsze i protesty oburzonych kobiet to wyraz ich goryczy i wściekłości. Jednak Młynarska dostrzegła pewien niebezpieczny element, który bywa bardzo często tematem tabu.

Młynarska ostrzega przed syndromem sztokholmskim

W swoim najnowszych poście na Instagramie, Młynarska w gorzkich słowach opisuje własne wrażenia wywołane Strajkiem Kobiet. Dziennikarka zwraca uwagę na to, że prawa kobiet w Polsce bardzo często są łamane przez same kobiety. Jak to możliwe? Gwiazda przypomina, że często ofiary gwałtów i nadużyć seksualnych są zastraszane do tego stopnia, że usprawiedliwiają sprawców.

"Mając takie sojuszniczki, prawa kobiet w Polsce nie potrzebują już wrogów. Gdybyście nie były tak okrutne wobec ofiar, a tak łagodne wobec sprawców, być może te pierwsze zgłaszałyby gwałty. Otrzymywałyby pomoc" - czytamy we wpisie Młynarskiej.

Słowa dziennikarki dają do myślenia zwłaszcza. Często to strach uniemożliwia dalsze działanie, co często wykorzystywane jest przeciwko ofiarom.

Źródło artykułu:WP Kobieta