GotowaniePrzepisyOdchudzająca moc bakterii. Zapominamy o nich podczas odchudzania

Odchudzająca moc bakterii. Zapominamy o nich podczas odchudzania

Odchudzająca moc bakterii. Zapominamy o nich podczas odchudzania
Źródło zdjęć: © 123RF.COM
Magdalena Hermanowska
26.12.2017 20:15

Unikasz ich jak ognia i nie chcesz, aby rozwijały się w twoim organizmie? Choć szczepy chorobotwórcze, rzeczywiście mogą niekorzystnie wpływać na twoje funkcjonowanie, istnieją takie, bez których, nie tylko poczujesz się gorzej, ale zaczniesz tyć. Niektóre bakterie bowiem, kryją w sobie niezwykłą moc odchudzania. Sprawdź koniecznie, które powinny być po twojej stronie podczas diety.

Prawie 2 kilogramy twojej masy ciała to niemalże 1000 ich gatunków, żyjących głównie w jelitach. Tryliony bakterii, które łącznie zawierają ponad 100 razy więcej genów niż sama posiadasz. To drugie centrum dowodzenia - ogromna fabryka chemiczna, która pomaga produkować witaminy i związki lecznicze, regulować hormony czy wydalać toksyny.

Drugi mózg

"Zdrowe" jelita to zatem nie tylko brak wzdęć czy zaparć, ale właściwe funkcjonowanie całego organizmu. Ich kiepski stan wiąże się z chorobami autoimmunizacyjnymi, cukrzycą, chorobami serca czy depresją. Ale czy wiesz, że od twojego mikrobiomu jelitowego zależy dużo więcej? Odgrywa on rolę w przetwarzaniu żywności i wpływa na to, ile kalorii oraz składników odżywczych pochłania twoje ciało. Niektóre drobnoustroje jelitowe mogą również zmienić wrażliwość na insulinę sprawiając, że twój organizm zaczyna spalać tłuszcz, zamiast go magazynować.

Chcesz zrzucić parę kilogramów? Marzysz o talii osy i płaskim brzuchu? Nic prostszego. Zajrzyj do swojego jelita i stwórz w nim florę bakteryjną przyjazną odchudzaniu. Dowiedziono, że przewaga niektórych szczepów w twoich jelitach, będzie sprzyjała szybszemu gubieniu kilogramów, a wzmacniana przez odpowiednią dietę, da ci realną szansę na to, by kuracja odchudzająca w końcu zaczęła działać. Sukces zdecydowanie zależy od ciebie.

Zacznij od badań

Jeśli na poważnie myślisz o gubieniu tkanki tłuszczowej, a do tego chcesz w końcu poczuć się lepiej, musisz zadbać o swoje jelita. Na początek, sprawdź jego skład. Poznaj mikrobiotę zamieszkującą twoje jelita, bowiem to od niej w dużej mierze, zależą twoje szanse na osiągnięcie upragnionego celu. Jeśli od jakiegoś czasu bezskutecznie się odchudzasz, masz nieustanną ochotę na słodycze i trudno ci się pozbyć nieprzyjemnych dolegliwości ze strony układu pokarmowego – możesz być pewna, że twoje jelita potrzebują "odnowy".

Wybierz badania, które przybliżą cię do poznania ich "bakteryjnej kompozycji" i pozwolą skutecznie zadziałać. Pamiętaj, że gdy pewnych szczepów brakuje w jelitach lub niektóre za bardzo się w nich "rozpanoszyły", twoja dieta może nie zadziałać. Najbardziej skuteczna będzie analiza kału pod kątem ilości i jakości bakterii. Da ci możliwość wdrożenia celowanej suplementacji, która pozwoli ci odbudować jelita oraz zacząć spalać tłuszcz. Do tego ułatwi zmiany w codziennym jadłospisie i nakieruje na "zdrowsze tory". Pamiętaj, że już dziś, nawet bez testów, możesz zadbać o szczepy bakterii, od których zależy sukces twojej kuracji. Zobacz, które z nich są najważniejsze, bowiem nie każda bakteria będzie wpływać bezpośrednio na twój metabolizm i szybkość spalania nagromadzonego tłuszczu. Sprawdź koniecznie, co powinnaś robić, aby w twoich jelitach tętniło "odchudzające" życie.

"LB"

To skrót od najważniejszych bakterii, które zamieszkują twoje jelita. Naukowcy są przekonani bowiem, że to właśnie te z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium wpływają na funkcjonowanie całego organizmu. Nie tylko wypierają szkodliwe drobnoustroje z przewodu pokarmowego, ale wpływają bezpośrednio na twój metabolizm czy wrażliwość na insulinę. Suplementacja niektórymi ich szczepami może okazać się pomocna, gdy chcesz pozbyć się tłuszczyku z brzucha czy zmniejszyć obwody talii oraz bioder.

Pamiętaj, że część z nich może dodatkowo hamować wchłanianie tłuszczu z pożywienia, a niektórzy badacze sugerują także, że "LB" mogą wspierać uwalnianie się hormonów, dających ci uczucie sytości, tym samym ułatwiając ci np. wyeliminowanie dodatkowych przekąsek. Pamiętaj jednak, że to tylko element układanki, który musi współgrać z innymi. Probiotykoterapia nic nie zdziała w pojedynkę. Musisz zmienić swój styl życia w całości, aby osiągnięte efekty pozostały z tobą na dłużej.

Bacteroides vs Prevotella

Dowiedziono, że to również proporcje tych bakterii mogą decydować, ile kilogramów uda ci się zrzucić podczas kuracji odchudzającej. Duńscy naukowcy wykazali bowiem, że nawet gdy stosujesz właściwą dietę, ich zaburzona równowaga, może wpływać na twoją masę ciała. Bacteroides biorą udział m.in. w trawieniu węglowodanów i dzięki nim jesteś w stanie "wyciągnąć energię" ze wszystkiego. Im więcej ich masz w swoich jelitach, tym większa może być ochota na wysokoprzetworzone pokarmy, a do tego jak pokazują analizy – twoja masa ciała może poszybować w górę. Stosujesz dietę bogatą w błonnik, która sprzyja wzrostowi dobroczynnej flory bakteryjnej? Świetnie. To pierwszy krok, aby wzmocnić korzystną mikrobiotę i swoje efekty zrzucania kilogramowego nadbagażu. Pamiętaj jednak, żeby wcisnąć się w ulubione dżinsy, w twoich jelitach powinna przeważać bakteria z rodzaju Prevotella. W przeciwnym razie, możesz mieć problemy z pozbyciem się niechcianych boczków, nawet, gdy przykładasz się do przestrzegania zdrowych zasad. Duńscy naukowcy zachęcają, by koniecznie przyjrzeć się swoim jelitom, gdy dieta wysokobłonnikowa nie pomaga ci uzyskać wymarzonej sylwetki.

Christensenellaceae minuta

To świeżo odkryty rodzaj bakterii, który wiąże się ze szczupłą sylwetką. Pierwsze badania sugerują, że to domena osób, dbających o linię, a obfitość tych bakterii, uzależniona jest od genów. Jednocześnie naukowcy potwierdzają, że nawet, gdy "nie odziedziczyłaś" ich po swoich rodzicach, suplementacja nimi, nie tylko może uchronić cię przed nadwagą czy otyłością, ale sprzyjać zrzucaniu zbędnych kilogramów. Choć to dopiero pierwsze doniesienia na temat tej bakterii, a na powszechne suplementy z jej udziałem należy jeszcze poczekać, pamiętaj, że najważniejszymi przyczynami, które powodują problem z nadmiarem kilogramów, to "śmieciowe" jedzenie i zasiedziały tryb życia. Zdecydowanie ich unikaj.

Różnorodność to podstawa... szczupłej sylwetki

Choć ważna jest ilość konkretnych szczepów bakterii, zamieszkujących twoje jelita, badania dowodzą, że tak samo istotne jest ich bogactwo. Naukowcy wykazali, że osoby szczuplejsze mogą poszczycić się różnorodnością flory bakteryjnej ponad 70 proc. wyższą niż ich rówieśnicy z nadwagą. Jednocześnie sugerują, że mają na nią korzystny wpływ gatunki Faecalibacterium, Bifidobacterium i Lactobacillus. Odkryli także, że nadmiar mikroorganizmów, takich jak Bacteroides i Ruminococcus, jest powiązane z niższymi poziomami różnorodności jelitowej. Dlatego, gdy chcesz zintensyfikować efekty odchudzającej diety, koniecznie zadbaj o właściwą rozmaitość bakteryjnych gatunków, które bytują w twoim organizmie.

Weź talerz w swoje ręce

Pamiętaj, że to od ciebie zależy jak będą funkcjonować bakterie w twoich jelitach. Jeśli już dopadły cię niekorzystne zmiany w ich składzie, możesz odbudować je, nie tylko suplementami, ale także właściwym menu. Jedz błonnik, minimum 20-30g na dobę, aby odżywić swoje bakterie. Znajdziesz go w warzywach czy produktach pełnoziarnistych, które powinny być jak najbardziej różnorodne. To nawóz dla twojego mikrobiologicznego ogrodu. Pamiętaj, że szczególnie pomocny może okazać się glukomannan, wyizolowany z bulwy dziwidła konjak. Wykazano, że oprócz korzystnego wpływu na rozwój "odchudzających" bakterii, może przyczyniać się do zmniejszenia apetytu. Dbaj również o właściwy dowóz kwasów omega-3, bowiem promują rozwój korzystnej dla twoich boczków, mikroflory jelitowej. Nie zapomnij o produktach probiotycznych – to "nasiona", które wzbogacają skład jelit, przez co łatwiej będzie ci zawalczyć o szczupłą sylwetkę. Wykorzystaj zatem miso, tempeh, natto, kwaszoną kapustę, kombuchę czy kimchi. A do tego jogurt z jak największą ilością kultur bakterii - badanie w New England Journal of Medicine donosi, że spośród wszystkich analizowanych środków spożywczych, to właśnie ten napój mleczny był najsilniej skorelowany z utratą masy ciała.

Bądź konsekwentna

Bakterie w jelitach przyzwyczajają się do pewnej "normy", nawet jeśli jest ona niekorzystna dla twojej szczupłej sylwetki. Bardzo trudno zmienić ich skład na dłużej, gdy stosujesz okazjonalne diety i "zrywy" zdrowego odżywiania się. Choć po wprowadzeniu "innego" menu, szybko można zauważyć zmiany we florze bakteryjnej, pamiętaj, że bakterie są odporne na krótkoterminowe kuracje i chętnie wracają do swojego poprzedniego „standardu”. Dlatego, jeśli chcesz wprowadzić trwałe zmiany i przyzwyczaić mikrobiotę do nowej równowagi, bądź konsekwentna i stosuj dietę przez co najmniej kilka miesięcy. Dowiedziono, że twoja cierpliwość powinna trwać minimum 4-5 miesięcy, aby odbudować bakteryjne gremium i zmienić rozmiar garderoby na mniejszy.

Idź spać

Okazuje się, że ilość i jakość twojego snu mogą wpływać na zmiany we florze jelitowej, a tym samym na procesy metaboliczne w twoim organizmie. Jeśli nie dosypiasz lub pracujesz na zmiany, możesz spodziewać się bowiem większych problemów z odchudzaniem. Gdy śpisz średnio 4-5 godzin na dobę, już po 2 tygodniach, skład twojej mikrobioty może się zmienić. A ta powoduje niższą wrażliwość na insulinę, mniejsze spalanie tkanki tłuszczowej i do tego zwiększone odkładanie się jej, szczególnie na brzuchu. Zatem, gdy planujesz odchudzanie, kładź się do łóżka przed 22:00, zapomnij o wieczornym oglądaniu telewizji i dbaj, aby twój odpoczynek nocny nie był krótszy niż 8 godzin.

Nie objadaj się w nocy

Nie tylko ty funkcjonujesz w rytmie dobowym. Twoje jelita także mają swój biologiczny cykl. W dzień aktywne są szczepy, które wpływając na twój metabolizm, pomagają ci nie przytyć. Te, "energiczne" w nocy, nie będą już tak znacząco oddziaływać na tempo spalania tłuszczu i to co wówczas zjesz łatwiej przerobią w kolejne "fałdki". Pamiętaj, że w przypadku nadwagi zaburzony zostaje rytm bakterii jelitowych, szczególnie, gdy objadasz się późnym wieczorem lub w nocy. Dlatego koniecznie nie łam się, gdy dopadnie cię ochotą na przekąskę tuż przed zaśnięciem. Jeśli do tej pory nie przestrzegałaś tej zasady, nie martw się, możesz sobie pomóc. Dowiedziono, że krótkie posty, trwający do 16 godzin lub jedzenie wyłącznie w ciągu dnia, ale nie później niż o 22:00, mogą pomóc pobudzić bakterie, odpowiedzialne za metabolizm. Ich rytm wraca do normy, także wtedy, gdy w ciągu dnia przestajesz objadać się wysokoprzetworzonymi przekąskami czy słodyczami.

Ćwicz

Modyfikacja flory bakteryjnej poprzez spersonalizowaną suplementację, może poprawić twoją ogólną kondycję czy wydajność podczas uprawiania sportu, ale jednocześnie zmniejszyć stan zapalny w organizmie, wywołany wysiłkiem fizycznym. Ale to nie wszystko. Okazuje się, że sama aktywność, o ile nie jest zbyt intensywna i obciążająca dla organizmu, wspiera jednocześnie bakterie w twoich jelitach. Zwiększa ich różnorodność, ale przede wszystkim sprzyja wyższym poziomom tych z rodzaju Akkermansiaceae. Pamiętaj, że ich ilość spada gwałtownie, gdy masz nadwagę, a właściwy poziom (około 3-5 proc.), naukowcy powiązali z niższymi wskaźnikami otyłości. Jak dowiedli badacze z Uniwersytetu w Louvain w Belgii, suplementacja "odchudzającym" szczepem - Akkermansia muciniphila, może ci zdecydowanie pomóc. Bakterie te mają bowiem niesamowitą zdolność do promowania utraty masy ciała, podkręcając metabolizm. Zatem, gdy chcesz wzmocnić efekty swojej diety, zwiększ ich ilość, ruszając się codziennie. Z pewnością spotęgujesz swoje szanse na zgubienie kilku kilogramów.