Panie wydają fortunę na to, żeby mieć gładkie ciało. Golą nogi, wyrywają brwi, depilują okolice bikini. Każdy włosek nad górną wargą sprawia, że wpadają w panikę i szybko udają się do gabinetu kosmetycznego. Ale nie Miriam!
Panie wydają fortunę na to, żeby mieć gładkie ciało. Golą nogi, wyrywają brwi, depilują okolice bikini. Każdy włosek nad górną wargą sprawia, że wpadają w panikę i szybko udają się do gabinetu kosmetycznego. Ale nie Miriam!
Kobieta, która nie podaje swojego nazwiska, w pewnym momencie postanowiła, że przestaje walczyć z naturą. Dlaczego ma spędzać kilka godzin dziennie przed lustrem na depilacji? - Zrozumiałam, że te włosy to część mnie - powiedziała.
Tekst: na podst. Shine.yahoo.com/(sr/pho), kobieta.wp.pl
Miriam
Miriam nie od zawsze miała włosy na twarzy. Mówi, że pierwsze włoski pojawiły się po urodzeniu dziecka, w wieku 21 lat. - Starałam się je wyrywać, ale to było bardzo uciążliwe. Miałam obsesję na tym punkcie. Dobrze, że to już za mną - stwierdza.
Teraz dumnie "hoduje" swoją brodę, a nawet podkręca ją na końcach.
Miriam
Opowiada, jak dawniej za wszelką cenę chciała rozprawić się z włoskami. - Nie wyszłam z domu, zanim nie wyrwałam wszystkich włosków pincetą. Moja szyja była cała czerwona, a włoski wrastały. Starałam się więc przyjmować taką pozycję, żeby niczego nie było widać - wspomina. - Kilka razy poddałam się depilacji laserowej, ale włosy i tak zawsze odrastały.
Miriam
5 lat temu Miriam podjęła decyzję o tym, że nie będzie się depilować. - Nie czułam, że to akt odwagi - wspomina. - Byłam po prostu ciekawa, co się stanie. No, może trochę obawiałam się, że ludzie się ode mnie odsuną. Ale nic takiego się nie stało.
Miriam
- Teraz cieszę się, że jestem osobą, która żyje z brodą - mówi Miriam. - To naprawdę dużo mnie nauczyło.
Co z jej sprawami seksualnymi? - Zawsze znajdą się ludzie, którzy są fetyszystami kobiecej brody - twierdzi. - Ale co w tym złego? Jedni lubią blondynki, a drudzy brodę.
Miriam
Dlaczego niektóre kobiety mają owłosienie na twarzy? To choroba zwana hirsutyzmem. Włoski pojawiają się dlatego, że skóra jest bardziej podatna na działanie testosteronu lub z powodu zbyt dużej ilości tego hormonu we krwi. W efekcie włosy mogą rosnąć na twarzy, klatce piersiowej, a nawet na plecach. Zaburzenie można leczyć za pomocą leków hormonalnych, jednak w lżejszych przypadkach zaleca się stosowanie odpowiedniej depilacji.
Miriam
Miriam nie jest zresztą pierwszą kobietą, która nie wstydzi się swojej brody. Podobno Marilyn Monroe używała specjalnego silnego kremu hormonalnego, żeby włoski pokrywały jej twarz. Uważała, że dzięki temu skóra lepiej odbija światło, więc fotoreporterzy nie potrzebują specjalnych soczewek.
Tekst: na podst. Shine.yahoo.com/(sr/pho), kobieta.wp.pl