Polskie seks skandale
None
Ilona Felicjańska
Luksusowe domy schadzek, fetysze, dziwaczne erotyczne upodobania - tak bawią się gwiazdy na świecie. W polskim show-biznesie brakuje wielkich skandali o podłożu erotycznym. A może są, tylko informacje o nich nie odstają się do mediów. Czy nasze gwiazdy są purytańskie czy po prostu bardziej uważają? Sprawdziliśmy, co w ostatnich latach zbulwersowało opinię społeczną.
"Wszystkie odcienie czerni", autorstwa Ilony Felicjańskiej, miały wywołać mały skandal, a z autorki uczynić wyzwoloną gorszycielkę. Rzeczywiście, na rynku polskim dawno nie było takiej pozycji: każdy, kto przeczytał książkę lub jej odważne fragmenty, zastanawiał się, czy Ilona rzeczywiście opisała swoje życiowe doświadczenia. Nieźle poprowadzona akcja marketingowa sprawiła, że o książce było jakiś czas głośno, ale modelka - jako współczesna, polska Colette - nie zdała egzaminu.
Tekst: Zuzanna Menkes (alp)/(pho)
Joanna B.
Co robią córki rockmanów? Są modowymi wyroczniami, jak Kelly Osbourne albo jurorkami w muzycznym show, jak Patrycja Markowska. Bywa, że mimo dobrych genów i koneksji towarzyskich, latorośl zbacza na złą drogę i zostaje... menedżerem pań do towarzystwa. Joanna B., córka Jana Borysewicza, wraz z Emilią P. zostały oskarżone o organizowanie schadzek prominentnych osób z luksusowymi modelkami, świadczącymi też inne usługi. W wyniku śledztwa okazało się, że z usług obu pań korzystało wielu znanych celebrytów, sportowców i polityków.
Iwona Węgrowska
Jednym z najciekawszych i najbardziej chwytających za serce wątków w seksaferze z modelkami była bez wątpienia historia z Iwoną Węgrowską. Iwona została zaproszona na szaloną imprezę wyjazdową przez Joannę B. i jej świtę. Piosenkarka zarzeka się, że nie wiedziała, iż ma pełnić rolę gejszy. Miała się tylko zabawić i być może poznać kogoś miłego. Była singielką, tuż po zakończeniu długoletniego związku, więc skorzystała i bardzo tego żałowała. Gdy seksafera ujrzała światło dzienne, Węgrowska błyskawicznie udzieliła kilku łzawych wywiadów i zorganizowała spotkanie dla prasy. Dziś Iwona jest świeżo upieczoną mężatką i mamy nadzieję, że nie pamięta już o przykrym incydencie.
Marcin Tyszka i Dawid Woliński
Znanym ludziom wybacza się wiele. Druga edycja programu "Top model. Zostań modelką" zaowocowała przełamaniem bariery dobrego smaku i klasy prowadzących. Kiedy przyszło do oceniania urody Andżeliki Fajcht, oczarowany jej atutami Marcin Tyszka komentował, że dziewczyna "ma czym iść do przodu" oraz zauważył, że "aż mi mikrofon staną". Dawid Woliński wskoczył zaś na scenę, aby organoleptycznie stwierdzić, czy biust uczestniczki jest prawdziwy. Po testach stwierdził, że "cycki są naturalne", ale usta sztuczne. Choć całe zdarzenie miało być zabawne, niesmak pozostał. Niektórzy nawet stwierdzili, iż zajście miało elementy molestowania seksualnego.
Agnieszka Frykowska
Czy ktoś jeszcze pamięta jak się zaczęła kariera Frytki? W pierwszej edycji show "Big Brother", jednym z najbardziej odważnych wydarzeń była wspólna kąpiel Mai (wówczas Agnieszki) Frykowskiej i Łukasza "Kena" Wiewiórskiego. To było coś nowego w polskiej telewizji: na oczach milionów Polaków młoda para ludzi baraszkowała w jacuzzi, nie wiedząc, że przechodzą do historii show-biznesu. Choć Agnieszka częściej musiała się tłumaczyć z seksu w wannie (np. przed Wojciechem Cejrowskim) to owa seksowna kąpiel sprawiła, iż stała się celebrytką, aktorką, dziennikarką, a dziś żyje ponoć szczęśliwie z jakimś tajemniczym milionerem.
Kasia Burzyńska
Kasia Burzyńska to wesoła dziennikarka, która pracując w Radiostacji zaprosiła do swojej audycji prostytutkę. Gość opowiadał o swojej pracy, a Burzyńska nie przerywała, gdy ta w dosadnych słowach opisywała swój zawód. Na pytanie dziennikarki, ilu klientów jest w stanie obsłużyć w ciągu nocy, prostytutka odpowiedziała: "Ile wlezie". "To całkiem nieźle", zauważyła dziennikarka. Przy stwierdzeniu swego rozmówcy, że "nie opyla się być dziwką", Burzyńska wybuchła śmiechem: "Pewnie, że się nie opyla za 15-20 tys. zł miesięcznie". Kasia Burzyńska została zwolniona i długo musiała odpracowywać nadszarpniętą reputację.
Czesław Mozil
Nie mamy na naszym gwiazdorskim firmamencie panów, którzy szokowaliby równie odważnym podejściem do kwestii erotycznych. Czesław to wyjątek. Nie ma zahamowań. Przyznał, że chciał nakręcić film porno i że istnieje seks taśma z jego figlami. W filmie dokumentalnym o sobie samym paradował bez żenady bez bielizny, a w wywiadach przyznał, że szukał wrażeń na portalach erotycznych, skąd ma kilka miłych znajomości. Poza tym Czesław zdiagnozował u siebie uzależnienie od seksu.
