Proste triki, żeby jeść mniej cukru
Codziennie spożywamy zastraszające ilości cukru. Łyżeczka do kawy czy herbaty jest tu naszym najmniejszym problemem. Obecnie cukier dodaje się niemalże do wszystkiego. Tymczasem nie na darmo nazywa się go "białą śmiercią". Powoduje nie tylko otyłość i próchnicę. Ostatnie dane pokazują, że może być bardziej uzależniający od heroiny. Nie tylko zwiększa ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, ale może też wpływać niekorzystnie na pracę mózgu.
Codziennie spożywamy zastraszające ilości cukru. Łyżeczka do kawy czy herbaty jest tu naszym najmniejszym problemem. Obecnie cukier dodaje się niemalże do wszystkiego. Tymczasem nie na darmo nazywa się go "białą śmiercią". Powoduje nie tylko otyłość i próchnicę. Ostatnie dane pokazują, że może być bardziej uzależniający od heroiny. Nie tylko zwiększa ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, ale może też wpływać niekorzystnie na pracę mózgu.
Według Światowej Organizacji Zdrowia dopuszczalna dzienna dawka cukru to 6 łyżek dla kobiet i 8 dla mężczyzn. Wylicza się, że jemy go nawet kilkanaście razy więcej, często nieświadomie. Na szczęście istnieją sposoby na to, żeby znacząco ograniczyć tę liczbę.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl
Zrezygnuj ze słodzonych napojów
Naukowcy wyliczyli, że nawet 40 procent dodatkowego cukru może pochodzić ze słodzonych napojów. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że największą pułapką są słodkie napoje gazowane. Szklanka może mieć nawet 140 kcal, czyli tyle, co pół kotleta schabowego. Niebezpieczne są też "naturalne" soki z kartonów. Mogą zawierać nawet do 6 łyżeczek cukru w szklance!
Co zrobić? Najlepiej zastąpić wszystkie te napoje "staromodną" wodą. Możesz dodać do niej plasterek cytryny, kilka liści mięty lub kawałek ogórka, co poprawi jej smak. Lubisz soki owocowe? Skorzystaj z wyciskarki lub sokowirówki. Staraj się nie słodzić kawy i herbaty.
Unikaj słodzonego jedzenia
Mało kto zdaje sobie sprawę z faktu, że niemal we wszystkich gotowych sosach i potrawach z paczki znajdziemy duże ilości cukru. Prawdziwa bomba cukrowa to popularne płatki śniadaniowe, które zdaniem niektórych ekspertów powinny leżeć na półkach ze słodyczami. Mogą składać się nawet w 20 procentach z białej substancji. Wyobraź sobie, że swoją miseczkę z płatkami w 1/5 wypełniasz cukrem. Obrzydliwe, prawda?
Jak się przed tym bronić? Najlepszym sposobem jest czytanie etykiet i składu produktów. Unikaj nie tylko cukru, ale też syropu glukozowo-fruktozowego, melasy, maltozy, syropu kukurydzianego, itp. Jeżeli przejrzysz pod tym kątem półki w supermarkecie, możesz się przerazić. Bardzo ciężko jest znaleźć produkt wolny od substancji słodzących. Jednak naprawdę warto.
Samodzielnie dosładzaj produkty
Cukier w ograniczonych ilościach nie jest zły. Jednak gdy kupujemy gotowe produkty, trudno mieć kontrolę nad tym, ile właściwie go spożywamy. Warto więc kupować rzeczy bez cukru i samodzielnie je dosładzać. Można na przykład, zamiast popularnego jogurtu owocowego, wybrać jogurt grecki, dodać do niego płatki owsiane i dosłodzić jedną łyżką. Będzie tak samo dobry, a nawet smaczniejszy i przede wszystkim o wiele zdrowszy.
Zamień dżemy i słodycze na owoce
Zamiast sięgać po kolejną kostkę czekolady, spróbuj suszonych owoców: moreli, fig, śliwek. One co prawda również mają sporo kalorii, jednak są o wiele zdrowsze. A przecież o to właśnie chodzi, prawda?
Czasem jednak można zastąpić kaloryczny przysmak dietetycznym, roślinnym zamiennikiem. Zamiast posmarować kromkę dżemem, spróbuj rozgotować zamrożone owoce. Będą smakowały lepiej, nawet jeżeli nie dodasz do nich choćby minimalnej ilości cukru.
Jedz słodycze w określone dni
W krajach skandynawskich dzieci dostają słodycze tylko w weekend. To bardzo mądra praktyka, szczególnie dla osób, które nie wyobrażają sobie życia bez słodkości. Nie trzeba zupełnie z nich rezygnować, warto jednak wyznaczyć sobie granice. Przez dwa dni w tygodniu możemy cieszyć się ulubionymi przysmakami, takimi jak domowe ciasta, desery, lody. Warto jednak przygotować je samemu. Są lepsze i nie zawierają niepotrzebnej chemii.
(sr/mtr), kobieta.wp.pl