"Przekażcie te słowa mojej mamie". Wpis ukraińskiego medyka porusza

Ukraiński lekarz wojskowy opublikował za pomocą mediów społecznościowych poruszający wpis, w którym poprosił, aby przekazać jego mamie bardzo ważną wiadomość. Internauci dziękują mu za wytrwałość podczas wojny i proszą, aby pozostał silny.

Podczas brutalnego ataku Rosji na Ukrainę na froncie walczą nie tylko żołnierze, ale i również medycy. To oni zajmują się rannymi osobami i starają się za wszelką cenę ratować ich życie. Jeden z ukraińskich lekarzy wojskowych opublikował na swoim profilu na Instagramie poruszającą wiadomość do mamy. Poprosił innych, aby ją jej przekazali.

Zdjęcie białych rękawiczek zabrudzonych krwią - ten widok może oznaczać tylko jedno. Ukraiński lekarz wojskowy - "dr. livese" na Instagramie, codziennie walczy o życie rannych podczas wojny osób. Sam nie ma z tego względu kontaktu z rodziną, a w szczególności z mamą, o której wspomniał w najnowszym poście w mediach społecznościowych.

"Przekażcie te słowa mojej mamie - widziałem tyle bólu, ale nigdy się nie załamię" - czytamy we wpisie lekarza, który znajduje się obecnie w Mariupolu, jednym z miejsc, które wojna dotknęła najbardziej.

Zobacz: Była świadkiem tortur matki i młodszej siostry przez Rosjan. Ją nazwali "potworem"

Ponad 30 tys. osób - to właśnie tyle w ciągu zaledwie jednego dnia polubiło post ukraińskiego medyka. Internauci piszą w komentarzach, że dziękują mu za jego niezwykłą wytrwałość i są pełni podziwu za to, co robi. Proszą go, aby pozostał silny.

"Bądź silny, robisz świetną robotę", "Bohater", "Ten widok łamie moje serce", "Modlimy się za ciebie i innych medyków", "To, co robisz, jest niezwykłe. Trzymaj się" - czytamy.

Choć dane na temat rannych i zmarłych podczas wojny w Ukrainie wciąż się zmieniają, 15 kwietnia 2022 roku biuro Wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw praw człowieka podało, że od początku rosyjskiej inwazji w Ukrainie zginęło ponad 1900 cywilów. Rannych zostało natomiast ponad 2600 osób. Zginęło także 200 dzieci.

Zobacz: Jej kuzyn walczy w Mariupolu. Od kilku tygodni nie ma z nim kontaktu

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.