Przystojniacy z paryskiego metra

Codziennie zaglądamy na Mecs Metro Paris ("mecs" to po francusku "kolesie"), profil na Instagramie, na którym paryżanka wrzuca zdjęcia przystojniaków, podpatrzonych w metrze.

Obraz

/ 5Stali się obiektami pożądania

Obraz
© Instagram

Miesiąc temu szalałyśmy na punkcie profili ze zdjęciami czytających mężczyzn albo chłopaków ze słodkimi psiakami. Teraz mamy nowe hobby! Codziennie zaglądamy na Mecs Metro Paris ("mecs" to po francusku "kolesie"), profil na Instagramie, na którym paryżanka wrzuca zdjęcia przystojniaków, podpatrzonych w metrze.

Ewidentnie nie mają problemu z tym, że stali się obiektami pożądania. Niektórzy mają rozmarzone spojrzenie, inni zmierzwione włosy, a jeszcze inni wyrzeźbione na siłowni mięśnie. Co ich łączy? Paryski szyk. Niezależnie od tego, jakie zawody wykonują i dokąd jadą, z porządnie zawiązanymi szalikami i dwurzędowymi płaszczami, wyglądają jak spod igły. Chciałoby się z nimi umówić bez pytania.

Zastanawiamy się więc, czy taki eksperyment dałoby się przeprowadzić w metrze warszawskim. Smutna prawda jest taka, że nawet w nowej drugiej linii mogłybyśmy nie znaleźć tylu atrakcyjnych modeli do zdjęć. A może jesteśmy uprzedzone? W końcu zwłaszcza w okolicy uniwersytetu kręci się trochę przystojnych intelektualistów. Obawiamy się, że brakuje im jednak zdrowego dystansu do siebie i tego onieśmielającego, choć seksownego "Bonjour!".

Anna Konieczyńska/(gabi)/WP Kobieta

/ 5Stali się obiektami pożądania

Obraz
© Instagram

Miesiąc temu szalałyśmy na punkcie profili ze zdjęciami czytających mężczyzn albo chłopaków ze słodkimi psiakami. Teraz mamy nowe hobby! Codziennie zaglądamy na Mecs Metro Paris ("mecs" to po francusku "kolesie"), profil na Instagramie, na którym paryżanka wrzuca zdjęcia przystojniaków, podpatrzonych w metrze.

Ewidentnie nie mają problemu z tym, że stali się obiektami pożądania. Niektórzy mają rozmarzone spojrzenie, inni zmierzwione włosy, a jeszcze inni wyrzeźbione na siłowni mięśnie. Co ich łączy? Paryski szyk. Niezależnie od tego, jakie zawody wykonują i dokąd jadą, z porządnie zawiązanymi szalikami i dwurzędowymi płaszczami, wyglądają jak spod igły. Chciałoby się z nimi umówić bez pytania.

Zastanawiamy się więc, czy taki eksperyment dałoby się przeprowadzić w metrze warszawskim. Smutna prawda jest taka, że nawet w nowej drugiej linii mogłybyśmy nie znaleźć tylu atrakcyjnych modeli do zdjęć. A może jesteśmy uprzedzone? W końcu zwłaszcza w okolicy uniwersytetu kręci się trochę przystojnych intelektualistów. Obawiamy się, że brakuje im jednak zdrowego dystansu do siebie i tego onieśmielającego, choć seksownego "Bonjour!".

Anna Konieczyńska/(gabi)/WP Kobieta

/ 5Stali się obiektami pożądania

Obraz
© Instagram

Miesiąc temu szalałyśmy na punkcie profili ze zdjęciami czytających mężczyzn albo chłopaków ze słodkimi psiakami. Teraz mamy nowe hobby! Codziennie zaglądamy na Mecs Metro Paris ("mecs" to po francusku "kolesie"), profil na Instagramie, na którym paryżanka wrzuca zdjęcia przystojniaków, podpatrzonych w metrze.

Ewidentnie nie mają problemu z tym, że stali się obiektami pożądania. Niektórzy mają rozmarzone spojrzenie, inni zmierzwione włosy, a jeszcze inni wyrzeźbione na siłowni mięśnie. Co ich łączy? Paryski szyk. Niezależnie od tego, jakie zawody wykonują i dokąd jadą, z porządnie zawiązanymi szalikami i dwurzędowymi płaszczami, wyglądają jak spod igły. Chciałoby się z nimi umówić bez pytania.

Zastanawiamy się więc, czy taki eksperyment dałoby się przeprowadzić w metrze warszawskim. Smutna prawda jest taka, że nawet w nowej drugiej linii mogłybyśmy nie znaleźć tylu atrakcyjnych modeli do zdjęć. A może jesteśmy uprzedzone? W końcu zwłaszcza w okolicy uniwersytetu kręci się trochę przystojnych intelektualistów. Obawiamy się, że brakuje im jednak zdrowego dystansu do siebie i tego onieśmielającego, choć seksownego "Bonjour!".

Anna Konieczyńska/(gabi)/WP Kobieta

/ 5Stali się obiektami pożądania

Obraz
© Instagram

Miesiąc temu szalałyśmy na punkcie profili ze zdjęciami czytających mężczyzn albo chłopaków ze słodkimi psiakami. Teraz mamy nowe hobby! Codziennie zaglądamy na Mecs Metro Paris ("mecs" to po francusku "kolesie"), profil na Instagramie, na którym paryżanka wrzuca zdjęcia przystojniaków, podpatrzonych w metrze.

Ewidentnie nie mają problemu z tym, że stali się obiektami pożądania. Niektórzy mają rozmarzone spojrzenie, inni zmierzwione włosy, a jeszcze inni wyrzeźbione na siłowni mięśnie. Co ich łączy? Paryski szyk. Niezależnie od tego, jakie zawody wykonują i dokąd jadą, z porządnie zawiązanymi szalikami i dwurzędowymi płaszczami, wyglądają jak spod igły. Chciałoby się z nimi umówić bez pytania.

Zastanawiamy się więc, czy taki eksperyment dałoby się przeprowadzić w metrze warszawskim. Smutna prawda jest taka, że nawet w nowej drugiej linii mogłybyśmy nie znaleźć tylu atrakcyjnych modeli do zdjęć. A może jesteśmy uprzedzone? W końcu zwłaszcza w okolicy uniwersytetu kręci się trochę przystojnych intelektualistów. Obawiamy się, że brakuje im jednak zdrowego dystansu do siebie i tego onieśmielającego, choć seksownego "Bonjour!".

Anna Konieczyńska/(gabi)/WP Kobieta

/ 5Stali się obiektami pożądania

Obraz
© Instagram

Miesiąc temu szalałyśmy na punkcie profili ze zdjęciami czytających mężczyzn albo chłopaków ze słodkimi psiakami. Teraz mamy nowe hobby! Codziennie zaglądamy na Mecs Metro Paris ("mecs" to po francusku "kolesie"), profil na Instagramie, na którym paryżanka wrzuca zdjęcia przystojniaków, podpatrzonych w metrze.

Ewidentnie nie mają problemu z tym, że stali się obiektami pożądania. Niektórzy mają rozmarzone spojrzenie, inni zmierzwione włosy, a jeszcze inni wyrzeźbione na siłowni mięśnie. Co ich łączy? Paryski szyk. Niezależnie od tego, jakie zawody wykonują i dokąd jadą, z porządnie zawiązanymi szalikami i dwurzędowymi płaszczami, wyglądają jak spod igły. Chciałoby się z nimi umówić bez pytania.

Zastanawiamy się więc, czy taki eksperyment dałoby się przeprowadzić w metrze warszawskim. Smutna prawda jest taka, że nawet w nowej drugiej linii mogłybyśmy nie znaleźć tylu atrakcyjnych modeli do zdjęć. A może jesteśmy uprzedzone? W końcu zwłaszcza w okolicy uniwersytetu kręci się trochę przystojnych intelektualistów. Obawiamy się, że brakuje im jednak zdrowego dystansu do siebie i tego onieśmielającego, choć seksownego "Bonjour!".

Anna Konieczyńska/(gabi)/WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni