Seksowny Robert Pattinson w Nowym Jorku
Robert Pattinson od kilku lat jest ambasadorem męskich zapachów Dior. Do tej pory decyzja o zatrudnieniu idola nastolatek przez francuski dom mody wydawała się nam dość niezrozumiała. Ale w najnowszym klipie promującym zapach Dior Homme Intense RPatz wypada bardzo przekonywująco. Na chwilę nawet udało nam się zapomnieć, że Brytyjczyk swoją popularność zawdzięcza sadze „Zmierzch”.
Robert Pattinson od kilku lat jest ambasadorem męskich zapachów Dior. Do tej pory decyzja o zatrudnieniu idola nastolatek przez francuski dom mody wydawała się nam dość niezrozumiała. Ale w najnowszym klipie promującym zapach Dior Homme Intense RPatz wypada bardzo przekonywująco. Na chwilę nawet udało nam się zapomnieć, że Brytyjczyk swoją popularność zawdzięcza sadze „Zmierzch”.
Robert Pattinson odkąd pożegnał się z rolą Edwarda Cullena w sadze „Zmierzch” nie może pochwalić się ani wyjątkowo dobrymi, ani wyjątkowo popularnymi rolami filmowymi. Ostatnim momentem wielkiej sławy aktora było głośne rozstanie z Kristen Stewart. Gdy w 2012 roku para zakończyła kilkuletni związek nikt nie przypuszczał, że to Stewart (która miała zdradzać Pattinsona z żonatym reżyserem), wyjdzie z tej sytuacji obronną ręką. Aktorka została twarzą Chanel i choć nadal jej mimika jest mocno ograniczona, pojawiła się w kilku całkiem przyzwoitych filmach.
Tymczasem Pattinson związał się z artystką FKA Twigs, od czasu do czasu pojawiał się na wielkim ekranie, ale przede wszystkim – trzymał się na uboczu. Dziś o aktorze przypomina nam dom mody Dior. RPatz, jak pieszczotliwie mówią o nim zachodnie media, został twarzą nowych, męskich perfum – Dior Homme Intense. Z tej okazji aktor zagrał w krótkim filmiku reklamowym, nakręconym w Nowym Jorku. Tajemniczy Brytyjczyk przemierza ulice Big AppleApple, a w biało-czarnych kadrach pojawiają się ulice słynnego miasta. Zamyślony, nieco pochmurny Pattinson w idealnie skrojonych garniturach momentami przypomina Chucka Bassa, jednego z bohaterów kultowego serialu „Plotkara”. I trzeba przyznać, że w takim wcieleniu aktor prezentuje się doskonale. Ale czy kilkunastosekundowe wideo można uznać za zapowiedź wielkiego powrotu Roberta Pattinsona?
Aleksandra Kisiel/ Kobieta WP