Wygadała się o "Afryce Express". "Po 17 godzin na dobę"
Ewa Gawryluk ujawniła, że podczas wyścigu, który odbywał się w Afryce, kamery towarzyszyły uczestnikom niemal całą dobę. Podkreśliła, że na ekranie widzowie mogą zobaczyć jedynie fragment trudnych zmagań.
Ewa Gawryluk to jedna z najpopularniejszych polskich aktorek telewizyjnych i teatralnych, znana między innymi z serialu "Na Wspólnej". Prywatnie jest żoną Piotra Domanieckiego, z którym wzięła udział w najnowszej edycji programu "Afryka Express".
"Kamery były z nami praktycznie po 17 godzin na dobę"
Gawryluk udzieliła niedawno wywiadu, w którym opowiedziała o swoich wrażeniach z udziału w show. Na miejscu czekały na nich liczne trudności - od braku noclegu po problemy z jedzeniem.
- W Afryce kamery były z nami praktycznie po 17 godzin na dobę, a tutaj, żeby skleić to w całość, w godzinny program, mamy wyryweczki z każdej pary. Z ciekawością zobaczyłam więc chociażby pierwszy odcinek. To jest jedynie wyrywek tego, co było w Afryce - wyjaśniła agencji Newseria Ewa Gawryluk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Lewandowska: "Nie rozpycham się w biznesie. Robię swoje"
- To była pigułka, taka soczewka i poziom trudności, który nas spotkał, też aż tak nie był pokazany. Natomiast bardzo nam się podobało to, że możemy zobaczyć, co było u innych uczestników, bo to, nie ukrywam, bardzo nas ciekawiło. Byliśmy naprawdę ciekawi, jak to wszystko u nich się układało - dodał Domaniecki.
Para wyznała, że najlepiej dogadywała się z modelką Edytą Zając oraz jej partnerem, aktorem Michałem Mikołajczykiem. Znajomość przerodziła się w prawdziwą przyjaźń.
Czytaj także: Pół roku bez łazienki i kuchni. "Mam już dosyć"
Trudne emocje
Aktorka przyznała, że udział w wyprawie wymagał od uczestników dużej odporności psychicznej. Każdy dzień obfitował w nowe wyzwania, a życie pod stałą obserwacją kamer sprawiało, że emocje były wyjątkowo intensywne.
- Towarzyszył nam cały wachlarz emocji, bo trudno tego uniknąć, wziąwszy pod uwagę warunki, jakie tam były, zresztą wszyscy zobaczą to na ekranie. Tam w zasadzie od rana do nocy jesteśmy pod ostrzałem kamer przy każdym kroku praktycznie. To, co zostanie zmontowane, sami z ciekawością zobaczymy, które momenty wejdą - podsumowała Gawryluk w wywiadzie dla Newserii.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.