Syn Michaela Jacksona nie zapłacił za hotel w Warszawie. Teraz się tłumaczy

37-letni syn Michaela Jacksona wyjechał z Warszawy, nie płacąc za pobyt w hotelu. Mężczyzna zalega ponad 15 tysięcy. Teraz pojawił się komentarz zespołu menadżerskiego Howarda.

W październiku 2018 roku Brandon Howard przebywał w Warszawie. Jak podaje "Super Express", syn króla muzyki pop nocował w ekskluzywnym hotelu Le Regina w centrum stolicy. Syn Michaela Jacksona nie uregulował rachunków m.in. za nocleg, masaże czy prywatnego kierowcę.

Brian Foster z zespołu menadżerskiego Howarda wyjaśnia: "Zostaliśmy zaskoczeni roszczeniami od poprzedniego przedstawiciela PR. Wszystko zostanie załatwione w przyszłym tygodniu. Jesteśmy zaskoczeni tą sytuacją i tym, jak się ona zakończyła dla poprzedniego teamu".

"Mamy umowę, w której jest napisane, że Howard zapłaci sobie za bilet lotniczy, a promotorzy będą odpowiedzialni za wszystkie inne koszty. Jego bilet lotniczy z Chin do Polski kosztował prawie 15 tys. dolarów (ok. 58 tys. złotych). Natomiast koszty polskich promotorów wyniosły tylko 1,6 tys. złotych. Mamy rachunki za bilet lotniczy. Howard nie podejmował tych decyzji" – tłumaczy.

Na koniec kwituje, że z powodu śmierci w rodzinie chcą, by Brandon Howard skoncentrował się tylko na na swej twórczości.

Źródło: SE

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl