UrodaSzokująca kampania na rzecz praw zwierząt

Szokująca kampania na rzecz praw zwierząt

24-letnia mieszkanka Londynu przeszła 10-godzinną gehennę. Była brutalnie zmuszana do jedzenia, nakłuwano ją igłą i ogolono głowę. Na wszystko zgodziła się dobrowolnie. Jacqueline Traides wzięła udział w szokującej kampanii przeciwko testowaniu kosmetyków na zwierzętach.

12.02.2014 | aktual.: 13.02.2014 14:01

24-letnia mieszkanka Londynu przeszła 10-godzinną gehennę. Była brutalnie zmuszana do jedzenia, nakłuwano ją igłą i ogolono głowę. Na wszystko zgodziła się dobrowolnie. Jacqueline Traides wzięła udział w szokującej kampanii przeciwko testowaniu kosmetyków na zwierzętach.

Cała akcja odbyła się w sklepie Lush sprzedającym ekologiczne produkty do pielęgnacji ciała i twarzy. Wszystkim zabiegom, którym poddawana była Traides, mogli się przyglądać przypadkowi przechodnie, wielu z nich podpisało petycję żądającą zaprzestania testowania kosmetyków na zwierzętach.

Obrońcy praw zwierząt od dawno prowadzą różne akcje, które mają zdemaskować okrucieństwo koncernów kosmetycznych testujących swoje produkty na m.in. królikach, świnkach morskich i myszach. Działacze organizacji włamują się do laboratoriów. Uwalniają zwierzęta, robią zdjęcia tych, które zostały okaleczone w czasie eksperymentów i publikują je w mediach, by wstrząsnąć opinią społeczną.

Jednak po raz pierwszy w historii aktywiści posunęli się do wykorzystania w swoich działaniach performansu, w którym procedury z laboratoriów zostały zademonstrowane na przykładzie człowieka. „Mam nadzieję, że to zasieje ziarno świadomości wśród ludzi i naprawdę zaczną myśleć, co kupują i co się kryje za produktami nabywanymi przez nich prawie każdego dnia”. Inicjatorem kampanii Fighting Animal Testing jest firma Lush, producent ekologicznych kosmetyków. Firma nie testuje swych produktów na zwierzętach.

Na podstawie The Huffington Post

(mb/mtr), kobieta.wp.pl

Polecamy także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)