Blisko ludziTa dziewczynka nie "przezwycięża" niepełnosprawności. Ona po prostu jest sobą

Ta dziewczynka nie "przezwycięża" niepełnosprawności. Ona po prostu jest sobą

Ta dziewczynka nie "przezwycięża" niepełnosprawności. Ona po prostu jest sobą
Źródło zdjęć: © Instagram.com | thislittlemiggy
01.08.2017 15:07, aktualizacja: 01.08.2017 19:52

Kiedy Amy dowiedziała się, że jej córeczka urodzi się niepełnosprawna, najpierw zaczęła się zastanawiać, jak trudno będzie nauczyć radzenia sobie w świecie dziecko ze zdeformowanymi rączkami i nóżkami. Teraz kobieta wie, że to dziewczynka uczy ją jak funkcjonować w świecie z takimi zdolnościami i ograniczeniami, jakie się ma.

Amy, znana jako blogerka Miggy, ma trójkę dzieci. Jedna z jej córek, Lamp, urodziła się z kompleksem wrodzonej mikrogastrii – redukcji kończyn. Jak opisuje córeczkę jej mama, Lamp nie ma kończyn takich, jak inne dzieci, ale ma za to "nadwyżkę wspaniałości".

Przygotowując się do pierwszego spojrzenia na swoją córkę, Amy i jej mąż musieli zmierzyć się z własnymi, mglistymi wyobrażeniami na temat niepełnosprawności. Nagle zwykłe zachwyty nad paluszkami u rąk i nóg u malutkich dzieci nabrały dla nich innego znaczenia. Jaka będzie Lamp? Czy poradzą sobie z tą nową sytuacją? Amy opowiada w rozmowie z "Babble", że cały strach zniknął w momencie, gdy zobaczyła córeczkę.

– Jest doskonała. Jest naszą córką. Jest dokładnie taka, jaka powinna być – mówi teraz Amy. Patrzyła, jak Lamp rośnie i się rozwija, będąc naprawdę uroczym, radosnym dzieckiem. Zdała sobie sprawę, że dziewczynka nie doświadcza takich samych lęków, jakie jej samej nie dawały spokoju. Amy bała się, że Lamp będzie sfrustrowana, kiedy odkryje, że wygląda inaczej niż inne dzieci. Dziewczynka natomiast dorasta w przekonaniu, że jej ciało, w tym też ręce i nogi, są tylko jej. I chociaż czasami chciałaby biegać i bawić się jak inne dzieci, jej mama zauważyła, że mała radzi sobie doskonale będąc taka, jaka jest.

Jako mama dziewczynki wymagającej specjalnej opieki, Amy wykorzystuje swój blog i konto na Instagramie, by zwrócić uwagę innych na potrzeby niepełnosprawnych. – Takie osoby wciąż się ukrywa, nie można ich traktować inaczej niż obiekty współczucia lub inspiracji – mówi Amy. Jej zdaniem krzywdzący może być już sam język, jakim opisuje się działanie takich osób. Nie chce na przykład, by ktoś mówił, że Lamp "przezwyciężyła niepełnosprawność". – Moja córka nie robi niczego poza byciem sobą – tłumaczy kobieta.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2)
Zobacz także