Schudła 65 kg. Otwarcie przyznaje, co naprawdę jej pomogło

Schudła 65 kg. Otwarcie przyznaje, co naprawdę jej pomogło

Katarzyna Kucewicz choruje na otyłość trzeciego stopnia
Katarzyna Kucewicz choruje na otyłość trzeciego stopnia
Źródło zdjęć: © East News | TOMASZ URBANEK
15.04.2024 12:34, aktualizacja: 15.04.2024 14:05

Katarzyna Kucewicz jest popularną psycholożką, chorującą na otyłość trzeciego stopnia. Ważąca niegdyś 143 kg, w ciągu ostatnich miesięcy schudła aż 65 kg. Nie tylko dzieci diecie i aktywności fizycznej.

- Choruję na otyłość trzeciego stopnia, teraz jestem po prostu w remisji, ale z otyłością zmagam się od dziecka - powiedziała Katarzyna Kucewicz w rozmowie wprost.pl.

Katarzyna Kucewicz schudła 65 kg

Waga Katarzyny Kucewicz pokazała w pewnym momencie 143 kg. Choć psycholożka "kochała swoje ciało", tylko "toksycznie", tuż po swoich urodzinach zdecydowała, że chciałaby poczuć przed czterdziestką, jak to jest być osobą szczupłą, noszącą mały rozmiar.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Ja nigdy mniejszego rozmiaru nie miałam. Tyle, ile ważę dzisiaj, ostatni raz ważyłam bodajże w trzeciej klasie szkoły podstawowej - ujawniła.

Pomimo schudnięcia, nie przepada jednak za pokazywaniem zdjęć "przed i po".

- Nie lubię dzielić mojego życia na "tamto beznadziejne" i "to teraz, które jest super". Moje życie po redukcji nie jest idealne, a tamto nie było złe. I w jednym, i w drugim rozmiarze czułam się czasem świetnie, a czasem do kitu. Waga nie jest wyznacznikiem samopoczucia, gwarantem samooceny czy powodzenia w życiu, chociaż szczupłym ludziom jest łatwiej - dodała psycholożka.

Zastrzyki na odchudzanie

Katarzyna Kucewicz przyjmowała tzw. zastrzyki na odchudzanie, które są ogromną pomocą dla osób zmagających się z otyłością. Wiele osób je jednak krytykuje, twierdząc, że są "pójściem na skróty".

- Uważam, że to są ratujące wiele osób leki i mówienie, że chorzy idą na łatwiznę, bo biorą zastrzyki, jest dla mnie porównywalne z mówieniem ludziom, że idą na łatwiznę jeśli biorą leki antydepresyjne, bo przecież "mogliby wyjść na słońce, uśmiechać się, tańczyć" i może by im przeszło - powiedziała Kucewicz.

- Jeżeli ktoś choruje na otyłość, mówię zwłaszcza o dużej otyłości, sama dieta i ćwiczenia mogą nie wystarczyć, by wykluczyć ryzyko nawrotu choroby. Tylko kilku procentom ludzi z otyłością udaje się trwale zredukować masę ciała - podkreśliła.

© Materiały WP

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta