GwiazdyWeronika Marczuk o sytuacji w Ukrainie. Jest bardzo zaniepokojona

Weronika Marczuk o sytuacji w Ukrainie. Jest bardzo zaniepokojona

Weronika Marczuk napisała książkę
Weronika Marczuk napisała książkę
Źródło zdjęć: © East News | kkatny
oprac. KSA
30.11.2021 13:19

Weronika Marczuk od lat mieszka w Polsce, ale cały czas bliska jej sercu jest ojczysta Ukraina. Marczuk jest poważnie zaniepokojona sytuacją w tamtym kraju, o czym informuje Polaków.

Weronika Marczuk przyjechała do Polski trzydzieści lat temu i ciężko pracowała, aby odnaleźć się w obcym kraju. Nie znała języka ani nie miała wpływowych znajomości. Przez pierwszy rok pracowała jako tancerka rewiowa w hotelach oraz studiowała. Z czasem stała się prawniczką z krwi i kości.

Prywatnie była związana z Cezarym Pazurą. Para chętnie pokazywała się publicznie i snuła wspólne plany. W 2007 roku, po kilkunastu latach bycia razem, nastąpił rozwód. Później Weronika Marczuk pilnie strzegła życia prywatnego. Obecnie jest w szczęśliwym związku z tajemniczym mężczyzną i spełnia się w roli matki małej Ani.

Źle w ojczyźnie

Weronika Marczuk pochodzi z Kijowa i chętnie podkreśla, że cały czas czuje się silnie związana z ojczyzną. Najlepszym dowodem jest fakt, że właśnie ukazała się jej książka kulinarna - "O! Ukraina. Przewodnik po smakach i smaczkach".

Podczas rozmowy w "Onet Rano" zwróciła uwagę na niepokojącą sytuację w Ukrainie. "Uwierzcie, że my tego tak nie odczuwamy, ale w Ukrainie każdego dnia zaczyna się każda informacja w telewizji i radio od tego, ile osób zginęło, jakie były działania wojenne, kto kogo bombardował" - podkreśliła.

Marczuk uważa, że konflikt w Ukrainie umyka zagranicznym obserwatorom, ponieważ oczy całego świata są obecnie skupione na tym, co dzieje się przy granicy polsko-białoruskiej.

"To, co dzieje się na białoruskiej granicy, według wielu ekspertów, jest też takim manewrem odciągającym uwagę. [...] Wystarczy nastraszyć trochę Europę tym, że jest zamieszanie, zaangażować Polskę i całą uwagę tutaj, a jak coś się stanie teraz w Ukrainie, to wszyscy powiedzą, że mamy swój problem" - stwierdziła zaniepokojona Weronika Marczuk.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!