GwiazdyWiniarska długo nie wiedziała, że Zofia jest w ciąży. Wyznała dlaczego

Winiarska długo nie wiedziała, że Zofia jest w ciąży. Wyznała dlaczego

Zofia Zborowska z mamą Marią Winiarską
Zofia Zborowska z mamą Marią Winiarską
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. JPI
29.03.2021 16:58

Maria Winiarska pęka z dumy, ponieważ po raz kolejny zostanie babcią. Aktorka wyznała, dlaczego jej córka Zosia zwlekała, by pochwalić się dobrą nowiną.

Życie Zofii Zborowskiej już za kilka miesięcy diametralnie się zmieni. Od jakiegoś czasu w mediach krążyły plotki, że aktorka jest w błogosławionym stanie, jednak ona sama milczała na ten temat. Aż wreszcie nadeszła chwila, gdy Zosia i jej mąż Andrzej Wrona postanowili ogłosić światu, że spodziewają się pierwszego dziecka. Przyszli rodzice pochwalili się informacją za pośrednictwem mediów społecznościowych. Zborowska opublikowała zdjęcie z zaokrąglonym brzuchem.

Zborowska ukrywała ciążę przed mamą

Maria Winiarska i jej mąż Wiktor Zborowski nie od razu dowiedzieli się, że zostaną dziadkami. Zofia zwlekała z poinformowaniem swoich rodziców o tym, że spodziewa się dziecka i przez jakiś czas ukrywała przed nimi tę dobrą nowinę.

– Zośka z Andrzejem trzymali to w tajemnicy i dopiero w lutym zdecydowali się nam powiedzieć. Zrobili to tak późno, bo bali się, że się wygadamy. Jakby nie było, taką wiadomość ciężko trzyma się w tajemnicy – tłumaczy Winiarska w rozmowie z "Faktem".

Aktorka w tym roku skończy 70 lat, więc kolejny wnuczek lub wnuczka będzie dla niej wyjątkowym prezentem. Maria jest już podwójną babcią, jej druga córka Hanna Zborowska-Neves ma dwie pociechy, ale mimo to i tak odlicza dni do narodzin kolejnego malucha. Zapewnia, że będzie pomagać świeżo upieczonym rodzicom, bo początki bywają trudne.

– Będziemy pomagać na tyle, na ile oni będą chcieli. Im się wydaje, że nie będą potrzebować pomocy, ale przez pierwsze trzy miesiące jest naprawdę ciężko. Ja to się boję, że się pobijemy z mamą Andrzeja, bo wiem, że i ona jest gotowa zawsze pomóc Zosi i synowi. Pewnie obie będziemy obecne przy nich, aż do momentu, gdy nas pogonią – śmieje się Winiarska w rozmowie z "Faktem".

Źródło artykułu:WP Kobieta