Wizyta u ginekologa
Gabinet ginekologiczny wywołuje u większości kobiet uczucia, delikatnie mówiąc, mało pozytywne. Wiele pacjentek czuje się na fotelu ginekologicznym bardzo przedmiotowo. Niektóre mówią wręcz o gwałcie na ich intymności. Czy tak musi być?
16.04.2007 | aktual.: 30.05.2010 18:40
Gabinet ginekologiczny wywołuje u większości kobiet uczucia, delikatnie mówiąc, mało pozytywne. Wiele pacjentek czuje się na fotelu ginekologicznym bardzo przedmiotowo. Niektóre mówią wręcz o gwałcie na ich intymności. Niedelikatny, nieprzyjemny, oschły lekarz może sprawić, że kobieta długi czas będzie unikać wizyty w gabinecie ginekologicznym.
Koszmar w gabinecie
Idealna wizyta powinna przebiegać w przyjaznej atmosferze. Lekarz czy lekarka powinien być uprzejmy, wyrozumiały i słuchać swojej pacjentki. Musi mieć czas na wyjaśnienie wszystkich jej wątpliwości. Bez względu na to, czy wybieramy lekarza przyjmującego prywatnie, czy państwowo, wizyta powinna wyglądać tak samo. Niestety, to w naszym kraju wciąż fikcja.
Wiele kobiet wspomina swoje wizyty jako koszmar. Szczególnie ten problem dotyczy nastolatek, które idą do ginekologa pierwszy raz. Dla nich ta wizyta jest szczególna, bo pierwsza. W takim wypadku lekarz powinien być szczególnie wyrozumiały i delikatny, a rzeczywistość jest często inna.
Z tego wynika kolejny kłopot - dziewczyny wzajemnie opowiadają sobie, co przeżyły w gabinecie i w ten sposób odstraszają koleżanki od wybrania się do ginekologa. Efektem jest, że nawet mężatki, dorosłe, ponad dwudziestoletnie kobiety nigdy nie były u ginekologa. Skutki takiego postępowania mogą być, niestety, bardzo niebezpieczne.
Do lekarza - marsz!
Tymczasem nawet jedna wizyta w roku może, i to nie jest przesada, uratować życie. Kobieta, która przyjmuje leki hormonalne musi badać się co najmniej 2 razy w roku, także wszystkie panie, które skończyły 50 rok życia, powinny badać się co pół roku. Oczywiście, w razie jakichkolwiek problemów należy od razu skonsultować je z lekarzem.
Wszelkie plamienia, bóle w podbrzuszu, bardzo bolesne miesiączki oraz inne, odbiegające od normy objawy, to sygnał, że należy iść do ginekologa.
Rutynowe badanie to profilaktyka przed różnymi chorobami, w tym także przed nowotworami.
Raz na rok powinno się wykonywać cytologię, która jest bardzo ważnym badaniem. Jest to zupełnie bezbolesne badanie. Lekarz pobiera z dwóch miejsc próbki złuszczonego nabłonka szyjki macicy wraz ze śluzem. Na wynik badania nie czeka się długo, zazwyczaj ok. 3-4 dni. Dzięki cytologii można wykryć nowotwór nawet w bardzo wczesnej i łatwo wyleczalnej fazie. Warto je regularnie wykonywać - rak szyjki macicy wciąż zabija bardzo wiele Polek.
Co cię czeka w gabinecie?
Lekarz wykonuje także badanie za pomocą wziernika. Nie jest to przyjemne, ale bezbolesne. Ginekolog wprowadza do pochwy wziernik, za pomocą którego rozciąga ścianki pochwy tak, aby móc obejrzeć tarczę części pochwowej oraz ujście szyjki macicy. Oceni, czy nie ma żadnego stanu zapalnego czy widocznej gołym okiem choroby.
Innym badaniem, jakie wykona ginekolog w czasie wizyty, jest badanie wewnętrzne przez pochwę. Lekarz wprowadza jeden lub dwa palce do pochwy, drugą ręką bada powłoki brzuszne. Sprawdza w ten sposób kształt, wielkość, twardość i ruchomość macicy. Może sprawdzić, czy nie ma żadnych stanów zapalnych, guzków, zgrubień i innych niepokojących objawów. Zbada także jajniki i jajowody.
Jeśli gabinet jest wyposażony w aparat USG, ginekolog może zbadać pacjentkę zarówno zewnętrznym, jak i dopochwowym USG. Dzięki temu będzie mieć wyraźny obraz tego, co dzieje się w środku. Może ocenić dokładnie narządy wewnętrzne, sprawdzić, czy nie ma żadnych narośli, torbieli czy guzków.
Wybór lekarza jest niezwykle istotny. Kobieta powinna mieć do swojego ginekologa pełne zaufanie, musi wiedzieć, że jest on nie tylko uprzejmy i miły, ale przede wszystkim jest dobrym fachowcem. Warto przed wyborem lekarza popytać znajomych, kogo polecają.
Wizyta u ginekologa nigdy zapewne nie będzie należeć do przyjemności, jednak wcale nie musi być nieprzyjemna i bolesna.