UrodaCatherine Zeta-Jones po botoksie

Catherine Zeta-Jones po botoksie

Catherine Zeta-Jones po botoksie

Jeszcze rok temu wyglądała naturalnie. Kruczoczarna piękność o walijskim pochodzeniu starzała się z wdziękiem - do czasu. W ciągu ostatnich miesięcy twarz Catherina Zeta-Jones zyskała niepokojące symptomy styczności z botoksem. Spuchnięte policzki, zmieniona mimika - 44-latka bynajmniej nie zyskała na atrakcyjności.

Jeszcze rok temu wyglądała naturalnie. Kruczoczarna piękność o walijskim pochodzeniu starzała się z wdziękiem - do czasu. W ciągu ostatnich miesięcy twarz Catherine Zeta-Jones zyskała niepokojące symptomy styczności z botoksem. Spuchnięte policzki, zmieniona
mimika - 44-latka bynajmniej nie zyskała na atrakcyjności.

Aktorka nadal pojawia się na oficjalnych uroczystościach ze swoim mężem, Michaelem Douglasem, jednak ich małżeństwo wisi na włosku. Zeta-Jones przyznała się także do przebytej terapii, podczas której zmagała się z depresją dwubiegunową. Być może kłopoty w życiu osobistym chciała załagodzić zabiegami odmładzającymi.

(mtr/sr), kobieta.wp.pl

1 / 8

Catherine Zeta-Jones

Obraz
© newspix.pl

Jeszcze rok temu wyglądała naturalnie. Kruczoczarna piękność o walijskim pochodzeniu starzała się z wdziękiem - do czasu. W ciągu ostatnich miesięcy twarz Catherine Zeta-Jones zyskała niepokojące symptomy styczności z botoksem. Spuchnięte policzki, zmieniona
mimika - 44-latka bynajmniej nie zyskała na atrakcyjności.

Aktorka nadal pojawia się na oficjalnych uroczystościach ze swoim mężem, Michaelem Douglasem, jednak ich małżeństwo wisi na włosku. Zeta-Jones przyznała się także do przebytej terapii, podczas której zmagała się z depresją dwubiegunową. Być może kłopoty w życiu osobistym chciała załagodzić zabiegami odmładzającymi.

2 / 8

Catherine Zeta-Jones

Obraz
© ONS.pl

Jeszcze rok temu wyglądała naturalnie. Kruczoczarna piękność o walijskim pochodzeniu starzała się z wdziękiem - do czasu. W ciągu ostatnich miesięcy twarz Catherine Zeta-Jones zyskała niepokojące symptomy styczności z botoksem. Spuchnięte policzki, zmieniona
mimika - 44-latka bynajmniej nie zyskała na atrakcyjności.

Aktorka nadal pojawia się na oficjalnych uroczystościach ze swoim mężem, Michaelem Douglasem, jednak ich małżeństwo wisi na włosku. Zeta-Jones przyznała się także do przebytej terapii, podczas której zmagała się z depresją dwubiegunową. Być może kłopoty w życiu osobistym chciała załagodzić zabiegami odmładzającymi.

3 / 8

Michael Douglas, Catherine Zeta-Jones

Obraz
© ONS.pl

Jeszcze rok temu wyglądała naturalnie. Kruczoczarna piękność o walijskim pochodzeniu starzała się z wdziękiem - do czasu. W ciągu ostatnich miesięcy twarz Catherine Zeta-Jones zyskała niepokojące symptomy styczności z botoksem. Spuchnięte policzki, zmieniona
mimika - 44-latka bynajmniej nie zyskała na atrakcyjności.

Aktorka nadal pojawia się na oficjalnych uroczystościach ze swoim mężem, Michaelem Douglasem, jednak ich małżeństwo wisi na włosku. Zeta-Jones przyznała się także do przebytej terapii, podczas której zmagała się z depresją dwubiegunową. Być może kłopoty w życiu osobistym chciała załagodzić zabiegami odmładzającymi.

4 / 8

Catherine Zeta-Jones

Obraz
© newspix.pl

Jeszcze rok temu wyglądała naturalnie. Kruczoczarna piękność o walijskim pochodzeniu starzała się z wdziękiem - do czasu. W ciągu ostatnich miesięcy twarz Catherine Zeta-Jones zyskała niepokojące symptomy styczności z botoksem. Spuchnięte policzki, zmieniona
mimika - 44-latka bynajmniej nie zyskała na atrakcyjności.

Aktorka nadal pojawia się na oficjalnych uroczystościach ze swoim mężem, Michaelem Douglasem, jednak ich małżeństwo wisi na włosku. Zeta-Jones przyznała się także do przebytej terapii, podczas której zmagała się z depresją dwubiegunową. Być może kłopoty w życiu osobistym chciała załagodzić zabiegami odmładzającymi.

5 / 8

Catherine Zeta-Jones

Obraz
© newspix.pl

Jeszcze rok temu wyglądała naturalnie. Kruczoczarna piękność o walijskim pochodzeniu starzała się z wdziękiem - do czasu. W ciągu ostatnich miesięcy twarz Catherine Zeta-Jones zyskała niepokojące symptomy styczności z botoksem. Spuchnięte policzki, zmieniona
mimika - 44-latka bynajmniej nie zyskała na atrakcyjności.

Aktorka nadal pojawia się na oficjalnych uroczystościach ze swoim mężem, Michaelem Douglasem, jednak ich małżeństwo wisi na włosku. Zeta-Jones przyznała się także do przebytej terapii, podczas której zmagała się z depresją dwubiegunową. Być może kłopoty w życiu osobistym chciała załagodzić zabiegami odmładzającymi.

6 / 8

Catherine Zeta-Jones, 2013 r.

Obraz
© ONS.pl

Jeszcze rok temu wyglądała naturalnie. Kruczoczarna piękność o walijskim pochodzeniu starzała się z wdziękiem - do czasu. W ciągu ostatnich miesięcy twarz Catherine Zeta-Jones zyskała niepokojące symptomy styczności z botoksem. Spuchnięte policzki, zmieniona
mimika - 44-latka bynajmniej nie zyskała na atrakcyjności.

Aktorka nadal pojawia się na oficjalnych uroczystościach ze swoim mężem, Michaelem Douglasem, jednak ich małżeństwo wisi na włosku. Zeta-Jones przyznała się także do przebytej terapii, podczas której zmagała się z depresją dwubiegunową. Być może kłopoty w życiu osobistym chciała załagodzić zabiegami odmładzającymi.

7 / 8

Catherine Zeta-Jones, 2013 r.

Obraz
© newspix.pl

Jeszcze rok temu wyglądała naturalnie. Kruczoczarna piękność o walijskim pochodzeniu starzała się z wdziękiem - do czasu. W ciągu ostatnich miesięcy twarz Catherine Zeta-Jones zyskała niepokojące symptomy styczności z botoksem. Spuchnięte policzki, zmieniona
mimika - 44-latka bynajmniej nie zyskała na atrakcyjności.

Aktorka nadal pojawia się na oficjalnych uroczystościach ze swoim mężem, Michaelem Douglasem, jednak ich małżeństwo wisi na włosku. Zeta-Jones przyznała się także do przebytej terapii, podczas której zmagała się z depresją dwubiegunową. Być może kłopoty w życiu osobistym chciała załagodzić zabiegami odmładzającymi.

8 / 8

Catherine Zeta-Jones, 2013 r.

Obraz
© newspix.pl

Jeszcze rok temu wyglądała naturalnie. Kruczoczarna piękność o walijskim pochodzeniu starzała się z wdziękiem - do czasu. W ciągu ostatnich miesięcy twarz Catherine Zeta-Jones zyskała niepokojące symptomy styczności z botoksem. Spuchnięte policzki, zmieniona
mimika - 44-latka bynajmniej nie zyskała na atrakcyjności.

Aktorka nadal pojawia się na oficjalnych uroczystościach ze swoim mężem, Michaelem Douglasem, jednak ich małżeństwo wisi na włosku. Zeta-Jones przyznała się także do przebytej terapii, podczas której zmagała się z depresją dwubiegunową. Być może kłopoty w życiu osobistym chciała załagodzić zabiegami odmładzającymi.

(mtr/sr), kobieta.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (47)