Genialna 12‑latka projektuje własną linię odzieżową
Isabella Rose Taylor nie jest zwykłą nastolatką. Ta pochodząca z Austin w Teksasie 12-latka dzięki wysokiemu IQ zdążyła już dostać się do stowarzyszenia Mensa, rozpocząć naukę w collegeu oraz karierę w branży mody. Już od 10 roku życia projektuje i sprzedaje swoje ubrania przez internet. W zeszłym roku po raz pierwszy pokazała swoje ubrania na wybiegu podczas 5th Annual Austin Fashion Awards, gdzie zaproszono ją jako „wschodzącą gwiazdę”.
10.03.2014 | aktual.: 10.03.2014 11:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Isabella Rose Taylor nie jest zwykłą nastolatką. Pochodząca z Austin w Teksasie 12-latka dzięki wysokiemu IQ zdążyła już dostać się do stowarzyszenia Mensa, rozpocząć naukę w collegeu oraz karierę w branży mody. Od 10 roku życia projektuje i sprzedaje swoje ubrania przez internet. W zeszłym roku po raz pierwszy pokazała swoje ubrania na wybiegu podczas 5th Annual Austin Fashion Awards, gdzie zaproszono ją jako „wschodzącą gwiazdę”.
Ostatnio podpisała kontrakt z amerykańską siecią sklepów odzieżowych Nordstrom. Nieźle, jak na kogoś, kto w polskich realiach właśnie byłby w pierwszej klasie gimnazjum...
Nowa kolekcja Isabelli dla Nordstrom ma być w stylu hippie-grunge, ale nie pozbawiać dziewcząt wdzięku i kobiecości. Składać się ma z 15 projektów (między innymi topów, spódnic, T-shirtów), które kosztować będą od 20 do 100 dolarów.
- Isabella ma niezwykłą umiejętność projektowania zabawnych, stylowych ubrań, które odzwierciedlają upodobania młodych klientów, jej rówieśników - tłumaczy decyzję marki Jennifer Jackson z Nordstrom. Sama autorka kolekcji mówi po prostu: - Muszę się ciągle szczypać, bo nie mogę uwierzyć, że spełnia się moje marzenie. Jestem absolutnie podekscytowana i bardzo wdzięczna za tę szansę.
O swojej kolekcji opowiada tak: - Moje klientki nie znają jeszcze swojego stylu. Bawią się elementami kobiecymi, ale wciąż lubią klimaty w stylu grunge. I tego właśnie szukają.
Nie dość, że Isabella sama projektuje, to jeszcze sama prezentuje swoje ciuchy na zdjęciach, które zamieszcza na swoim blogu. 12-latka jest nie tylko projektantką, ale i (uwaga!): pisarką, poetką, malarką. I do tego uczennicą!
Jak rozpoczęła się jej przygoda ze światem mody? Najpierw zainteresowała się malarstwem. Potem pojawiła się druga pasja, związana z projektowaniem. Isabella poprosiła mamę, żeby wysłała ją na kurs szycia. Dziewczyna pokochała nowe zajęcie, okazało się zresztą, że jest w tym kierunku szczególnie uzdolniona. Koleżanki zaczęły zazdrościć je ciuchów, które sama sobie robiła. To wtedy młoda uczennica postanowiła rozpocząć własny biznes. Z pomocą rodziców, oczywiście, którzy zainwestowali w interes córki. I wszystko wskazuje na to, że świetnie na tym wyjdą.
Poza tym Isabella jest jest jednym z doradców Creative Kids Magazine, amerykańskiego pisma dla dzieci w wieku od 8 do 16 lat, uczestniczy w programie Młodych Naukowców Davidsona (Davidson Young Scholars) organizowanym przez Instytut Davidsona na rzecz Rozwoju Talentów (Davidson Institute for Talent Development). Wygrała także Scholastic Art & Writing Gold Key Award, wyróżnienie przyznawane przez organizację non-profit Alliance for Young Artists and Writers, która wspomaga młodych ludzi o artystycznych i literackich talentach i pozwala im zaprezentować swoje umiejętności szerszej publiczności. Do tego stara się poświęcić 2-3 godziny dziennie na pracę nad nowymi projektami i prowadzenie bloga („chociaż to zależy od tego, ile mam zadane”). Co niektórzy mogą poczuć się zmęczeni zaledwie czytając te wyliczankę, ale jakimś cudem ta 12-latka znajduje czas, żeby zająć się każdą z tych dziedzin.
Uzdolniona nastolatka zapraszana jest do programów telewizyjnych. Podczas występu w Today Show powiedziała: - Myślę, że kluczami do sukcesu są krew, pot i blask (blood, sweat and glitter). Nazywam to BSG. Trzeba mieć pasję i włożyć w nią mnóstwo pracy. To co robisz, musi być inspirujące i zabawne.
Pytana o to, jakie cele chciałaby osiągnąć w przyszłości odpowiedziała: - Mój pierwszy cel to uczynienie z Isabella Rose Taylor marki globalnej. Drugi: rozszerzyć działalność i zacząć projektować akcesoria, torebki i buty, aby dopełnić wizerunek. Chciałabym również stać się inspiracją dla innych dziewcząt i mentorem dla tych, które nie otrzymały takie wsparcia jak ja, co pozwoliło mi zrealizować moje marzenia.
Wszystko wskazuje na to, że jeśli jej kariera dalej będzie rozwijać się w tym tempie, to Isabella zrealizuje wszystkie swoje marzenia jeszcze przed dwudziestką.
Magdalena Andrzejczak/(gabi), kobieta.wp.pl