Jak długo wypada być dziewicą?
Cnota dochowana do 30. urodzin, to dziś powód do wstydu. Niesłusznie. Każdy dojrzewa do seksu w swoim czasie. Jak się zachować, kiedy ukochany jest już u boku? Mówić o tym, a może lepiej przemilczeć, żeby nie spłoszyć? Wiele zależy od sytuacji, bowiem dla niektórych mężczyzn cnota wybranki to ważna sprawa.
Cnota dochowana do 30. urodzin to dziś powód do wstydu. Niesłusznie. Każdy dojrzewa do seksu w swoim czasie. Jak się zachować, kiedy ukochany jest już u boku? Mówić o tym, a może lepiej przemilczeć, żeby nie spłoszyć? Wiele zależy od sytuacji, bowiem dla niektórych mężczyzn cnota wybranki to ważna sprawa.
Wiek inicjacji seksualnej stale się obniża. Z badań prof. Zbigniewa Izdebskiego na temat seksualności Polaków wynika, że w 2009 roku ponad 50 proc. badanych deklarowało, iż straciło dziewictwo między 17. a 19. rokiem życia. Do inicjacji w wieku 15-16 lat przyznało się 19 proc. Dla porównania jeszcze cztery lata temu statystyki dla obu grup były niższe o średnio 6 proc. Gdzie jest zatem miejsce dla 25-30 letnich dziewic i prawiczków. Oni mogą mieć kompleksy i obawy przed akceptacją ze strony przyszłego partnera. Czasami czują się, jak dinozaury. Tymczasem idealny wiek na ten pierwszy raz nie nie istnieje. Najważniejsze jest do niczego się nie zmuszać.
Duma czy wstyd
Na forum Kobieta.wp.pl internautka o nicku Madzienka zastanawia się, czy brak oświadczeń seksualnych w wieku 20 lat, to powód do wstydu: "Mam 20 lat i nie mam jeszcze chłopaka, tzn. było kilku ale to nic nie wyszło, wiec nie mogę tego nazwać związkiem. W każdym razie wierzę w to, że w końcu spotkam tego jedynego. Nie miałam stałego chłopaka, wiec jeszcze "tego" nie robiłam. Sądzicie, że to wstyd, że w wieku 20 lat jestem dziewicą?".
- Przede wszystkim każdy dojrzewa do seksu w swoim czasie. Czasem jest to 16 lat, czasem 20, a czasem nawet 30. Jeśli jednak kobieta jest w związku i czuje, że chciałaby podjąć współżycie, jednak nie potrafi się przełamać, czuje blokadę czy duży lęk, warto udać się na konsultację do seksuologa i ustalić, czy późne dziewictwo nie wynika z czynników, które negatywnie wpłynęły na seksualność kobiety. Przykładem może być kobieta, która unika seksu, ponieważ w przeszłości doświadczyła jakiejś traumy seksualnej – mówi Magdalena Krzak, psycholog, seksuolog kliniczny, prowadzi internetową poradnię seksuologiczną e-seksuolodzy.pl, przyjmuje Poradni Seksuologicznej "Pro Vita" w Krakowie.
Kochanie, jesteś pierwszy
W środowisku ludzi bardzo religijnych, dziewictwo jest powodem do dumy. Pomimo tego, że w wielu przypadkach inicjacja seksualna odbywa się już w gimnazjum czy liceum, to jak się okazuje, dla wielu mężczyzn i kobiet cnota ma duże znaczenie. Zdarza się też, że nawet niezbyt przywiązani do religii mężczyźni cenią dziewictwo swojej wybranki. A wtedy doświadczenie seksualne może być punktem zapalnym w związku. Miska22gi na forum Kobieta WP.pl napisała, że jej szczerość skończyła się kryzysem z ukochanym: "Ostatnio zapytał mnie, czy jestem dziewicą i był bardzo rozczarowany tym że nie. Miało też dla niego znaczenie, ile razy kochałam się z moją pierwszą miłością, bo on sam jak twierdzi, tylko kilka razy ze swoją pierwszą dziewczyną. Teraz on nie może się z tym pogodzić, stracił do mnie serce i chyba jest rozczarowany. A ja pierwszy raz zaczynam żałować, że nie poczekałam. Czuję, że zaczynam tracić poczucie wartości. Atmosfera między nami jest gęsta i jest trochę lepiej tylko wtedy, kiedy już nie mogę wytrzymać i
się przy nim popłaczę. W domu ryczę na okrągło. Nie rozumiem, dlaczego on sam nie będąc święty, myślał, ze ja będę dziewicą. Daje mi odczuć, że go zawiodłam, a ja czuję się winna i niepełnowartościowa. Nie wiem czy czas coś zmieni, mam nadzieję."
Nie ma problemu, jeśli oboje partnerzy cenią sobie cnotę dochowaną do ślubu. Bywa jednak, że ludzi dzielą doświadczenia. I nie zawsze dziewictwo jest atutem. Tym bardzie w sytuacji, kiedy dziewczyna wstydzi się braku doświadczenia, bo cierpi na nieśmiałość czy po prostu nie spotkała jeszcze tego właściwego. W tej sytuacji przede wszystkim warto zastanowić się, czy nie wynika to z zahamowań psychicznych i nie wymaga pomocy psychologa. Jeśli to tylko kwestia spotkania na swojej drodze odpowiedniego mężczyzny, nie ma co wyolbrzymiać znaczenia bycia dziewicą. Bo wtedy może urosnąć ono do rangi życiowego problemu. A to rodzi kompleksy, utrudnia zawieranie znajomości i buduje blokady psychiczne.
Pojawia się też pytanie, czy w ogóle przyznawać się do dziewictwa, a może lepiej przemilczeć, w końcu to prywatna sprawa. Czy ukochany zawsze musi o tym wiedzieć. Otóż nie musi, ale jeśli jest właściwym mężczyzną, to zrozumie.
- Z ukochanym trzeba rozmawiać szczerze. Bez szczerości nie da się stworzyć udanego związku. Jeżeli partner widzi, że kobieta nie chce się z nim kochać, ale mówi dlaczego, zaczyna sam zastanawiać się nad przyczyną. Najczęściej w takiej sytuacji mężczyzna myśli sobie, że kobieta znalazła sobie kogoś innego lub że nie czuje do niego pociągu seksualnego - mówi Magdalena Krzak, psycholog i seksuolog kliniczny.
Kiedy i jak mu o tym powiedzieć? Na pewno nie na pierwszej randce. Opowieści o poprzednich związkach w ogóle nie powinny być punktem wyjścia nowej znajomości. Każdy chce się czuć wyjątkowy. Poza tym w końcu to nie jest najważniejsze na początkowym etapie. Lepiej skupcie się na poznaniu swoich potrzeb, zainteresowań, życiowych priorytetów. Na intymne tematy będzie jeszcze czas.
(mos/pho)