Joga hormonalna
Większość z nas w okresie dojrzewania zaczyna się wówczas zmagać z napięciem przedmiesiączkowym czy trądzikiem. Dolegliwości związane z wahaniami poziomu hormonów dobrze znane są również kobietom przechodzącym menopauzę. Od niedawna jako naturalny sposób na wspomniane kobiece bolączki propagowana jest joga hormonalna.
12.10.2010 | aktual.: 12.10.2010 17:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Większość z nas w okresie dojrzewania zaczyna się wówczas zmagać z napięciem przedmiesiączkowym czy trądzikiem. Dolegliwości związane z wahaniami poziomu hormonów dobrze znane są również kobietom przechodzącym menopauzę. Od niedawna jako naturalny sposób na wspomniane kobiece bolączki propagowana jest joga hormonalna.
W latach 90. ubiegłego wieku Dinah Rodriguez, pochodząca z Brazylii nauczycielka jogi, opracowała zestaw ćwiczeń, które mają za zadanie przywrócić równowagę w gospodarce hormonalnej. Ich autorka uważa, że dzięki odpowiednim asanom (pozycjom) i technikom oddechowym do pracy pobudzone zostają gruczoły dokrewne - jajniki, przysadka, nadnercza i tarczyca. W efekcie złagodzeniu ulegają wszelkie dolegliwości związane z nieprawidłowym poziomem żeńskich hormonów.
Joga hormonalna jest więc pomocna w przypadku napięcia przedmiesiączkowego, trądziku o podłożu hormonalnym, zaburzeń cyklu menstruacyjnego, a nawet przy niepłodności czy zespole policystycznych jajników (PCOS). Zalecana jest kobietom po 40-tym roku życia jako sposób na niedogodności towarzyszące menopauzie, a więc między innymi uderzenia gorąca, bezsenność, spadek libido, obniżenie nastroju, migreny.
Zajęcia korzystnie oddziałują również na psychikę - odprężają i wyciszają oraz wysmuklają sylwetkę, dodają ruchom płynności. Z jogi hormonalnej muszą zrezygnować kobiety w ciąży, zmagające się z estrogenozależnymi chorobami nowotworowymi, mięśniakami czy zaawansowaną endometriozą. Na czas menstruacji należy zrobić przerwę w ćwiczeniach.
Joga hormonalna pojawiła się w Polsce zaledwie kilka lat temu, zajęcia dostępne są więc tylko w największych miastach - np. w Krakowie, Warszawie czy Katowicach. Zanim rozpoczniemy terapię, warto udać się na konsultacje do lekarza oraz wykonać badania poziomu hormonów. Przed pierwszymi zajęciami wypełniamy ankietę na temat stanu zdrowia oraz uczymy się technik oddechowych. Właściwa sesja trwa około 90 minut. Jak często ćwiczyć? Przez pierwszy miesiąc zaleca się codzienne praktykowanie jogi, następnie można zmniejszyć częstotliwość do 2-3 razy w tygodniu.
Czy to działa?
Czy jogę hormonalną rzeczywiście można traktować jako sposób na wszelkie hormonozależne dolegliwości? Do terapii sceptycznie podchodzi Maciej Wielobób, nauczyciel jogi, specjalista terapii jogą, trener nauczycieli jogi. - Joga hormonalna Dinah Rodriguez opiera się na błędnym założeniu, że tym samym zestawem ćwiczeń i tym samym sposobem ćwiczenia można wyleczyć różne problemy.
Jej autorka twierdzi, że metoda ta pomaga zarówno kobietom w trakcie menopauzy, jak i paniom, które mają problemy z menstruacją czy problemy z zajściem w ciążę, czy też kobietom w wieku przedmenopauzalnym. Jest to równie absurdalne jak stwierdzenie, że każdą osobę możemy ubrać w koszulę rozmiaru "S". Tirumalai Krishnamacharya (1888-1989), znany jako "ojciec współczesnej jogi", stworzył 6 różnych kategorii praktyki dla osób w różnym wieku i o różnych potrzebach, co więcej - w ramach każdej z tych kategorii każdą osobę traktował inaczej.
Pozycje jogi mają bardzo głębokie działanie, także na układ hormonalny, jeśli są wykonywane prawidłowo, bez napięcia i z koncentracją na głębokim oddechu. Ponadto są tylko jednym z aspektów szerszej nauki jogi, której nie można sprowadzać do wykonywania jedynie ćwiczeń fizycznych - twierdzi nauczyciel jogi.
POLECAMY: * Elementarz jogi*