Kiedy czas na terapię uzależnień? Jak rozpoznać pierwsze oznaki uzależnienia u młodego człowieka, jak rozmawiać?

Kiedy czas na terapię uzależnień? Jak rozpoznać pierwsze oznaki uzależnienia u młodego człowieka, jak rozmawiać?

Kiedy czas na terapię uzależnień? Jak rozpoznać pierwsze oznaki uzależnienia u młodego człowieka, jak rozmawiać?
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
09.03.2017 07:30

Uzależnienie od substancji psychoaktywnych w żadnym wypadku nie jest czymś, co spada na nas jak grom z jasnego nieba, czy pojawia się z dnia na dzień. Choć czasem możemy mieć zupełnie inne wrażenie, to jest to raczej długotrwały proces mający swoje tempo i przebieg.

Nie bez znaczenia jest rodzaj używanej substancji. Narkotyki wykazują spore różnice w tym, jak działają i jak szybko prowadzą do uzależnienia. Tutaj mała dygresja: nie istnieje narkotyk, który uzależnia „od pierwszego razu”. Obecnie mamy do czynienia z wieloma różnymi środkami psychoaktywnymi – od legalnych używek, poprzez tzw. klasyczne narkotyki po nowe substancje psychoaktywne, znane jako „dopalacze”.

Stosowanie określonej substancji ma wpływ na dynamikę rozwoju uzależnienia, jego przebieg, a także na rodzaj ponoszonych szkód. Niektóre substancje mogą silniej zakłócać funkcjonowanie jednostki i szybciej powodować przyzwyczajenie. Również sposoby przyjmowania substancji mają wpływ na to, jaki przebieg będzie miało uzależnienie. Na przykład heroina, jako jeden z niewielu narkotyków uzależnia fizycznie, a przyjmowana dożylnie niesie ze sobą poważne ryzyko dodatkowych powikłań.

Dlaczego w takim razie nie każdy, kto zażyje narkotyk uzależni się od niego? Mało tego, dlaczego tylko niewielka część spośród tych, którzy używali narkotyków będzie miała jakiekolwiek z nimi problemy?

Uzależnienie, tylko w niewielkim stopniu związane jest z używaną substancją. Zwykle jest ono efektem niewłaściwego przygotowania jednostki do radzenia sobie w świecie, rozwiązywania problemów, reagowania na stres, porażkę czy sukces. Sięganie po substancje psychoaktywne ma w sobie pewien aspekt samoleczenia: narkotyki pomagają unikać przykrych uczuć i emocji, rozładowywać nieprzyjemne napięcie. Niestety, nadużywanie szybko samo staje się problemem i przynosi całkiem szeroki wachlarz nowych problemów, z którymi jeszcze trudniej sobie poradzić.

Idąc dalej, uzależnienie jest zwieńczeniem wpływu nieodpowiednio działającego środowiska, które może nie dostrzegać lub lekceważyć specyficzne potrzeby jednostek. Im bardziej wadliwy jest świat, który nas otacza, tym większym powodzeniem będą cieszyć się wszelkie używki i tym większe będzie ryzyko uzależnień.

Gdy zrozpaczony rodzic przychodzi do specjalisty po pomoc i mówi, że wcześniej wszystko było w porządku, a teraz gdy pojawiły się narkotyki są wagary, znikanie na noc, kłopoty w szkole – to coś tu nie gra. Albo niezbyt uważnie obserwował swoje dziecko, a kontakt, który z nim miał był powierzchowny, albo przedstawia sytuację w sposób życzeniowy: pojawiły się narkotyki i to one są wszystkiemu winne.

Nie mniej jednak, nie powinniśmy czekać z interwencją aż sprawy pójdą za daleko. Używanie alkoholu, nikotyny i większości narkotyków niesie ze sobą niebezpieczeństwo uzależnienia. Osoby uzależnione stopniowo zmieniają swoje podejście do wielu spraw i czasem same są zaskoczone tym na co je stać, aby zdobyć następną dawkę. Przestają przejmować się przyjaciółmi, rodziną. Wpadają w kłopoty, niektórzy lądują w więzieniu. Ludzie uzależnieni na ogół niszczą swoje życie.

Podobnie jak uzależnienie terapia i wynikające z niej pozytywne skutki są także procesem zmian. Nie możemy być niecierpliwi i oczekiwać zmian z dnia na dzień. Nie możemy rezygnować tylko dlatego, że coś poszło nie tak i nastąpił nawrót.

Jak rozpoznać, czy ktoś używa narkotyków?

Na początek musimy rozprawić się z kilkoma stwierdzeniami, które głęboko zakorzeniły się w naszej świadomości, ponieważ przez lata były powtarzane. W efekcie tych uogólnień pozostały uprzedzenia i informacje, które mogą wprowadzać w błąd.

Osoba pod wpływem narkotyków zachowuje się w określony sposób, np. jest agresywna. Owszem, zdarza się. Jednak na zachowanie pod wpływem substancji ma wpływ wiele różnych czynników, rodzaj narkotyku i cechy charakterologiczne dziecka. Pierwsze próby z narkotykami mają zazwyczaj miejsce w okresie dorastania, kiedy to nastolatki naturalnie prezentują nieco inne, czasami dziwaczne dla rodziców zachowania. Ale czy nieprzespana noc na pewno oznacza, że w użyciu była amfetamina, a zbytnia gadatliwość – palenie jonitów?

Łatwo rozpoznać intoksykację narkotykami oceniając wielkość źrenic. Niekoniecznie. Owszem pewne narkotyki (np. opioidy) zwężają źrenice, inne (stymulanty) – powiększają je, ale brane dostatecznie długo powodują bardzo nieznaczne, czasem niezauważalne zmiany. Są też takie substancje, których obecność w organizmie zupełnie nie wpływa na wielkość źrenicy. Co z tego, że marihuana powoduje zaczerwienienie gałek ocznych, skoro wystarczą pierwsze lepsze krople do oczu, aby zniwelować ten efekt?

Testy (na obecność narkotyków w moczu) są obiektywnym i wiarygodnym źródłem informacji o zażyciu narkotyków. Absolutnie nie. Zacznijmy od tego, że większość tzw. dopalaczy to substancje trudne do określenia w warunkach laboratoryjnych, a cóż dopiero przy użyciu „domowych” testów. Tutaj nasze szanse na rozpoznanie tego, co bierze nastolatek są równe zeru. Nieco lepiej sprawy mają się z klasycznymi narkotykami, ale i to nie wygląda najlepiej. Po pierwsze, istnieją metody fałszowania wyników (nie będę się o nich rozpisywał, Internet jest pełen wskazówek na ten temat). Po drugie, test może przynieść rezultat fałszywie dodatni i wtedy możemy potraktować dziecko niesprawiedliwie.

Alkohol jest bezpieczniejszy od narkotyków. Nieprawda. Jest wiele narkotyków, których potencjał uzależniający jest nieporównywalnie mniejszy niż alkoholu. Alkohol i narkotyki powinny być traktowane jako części tego samego problemu. Nastolatki wykorzystują pobłażliwe podejście rodziców i często na koniec spotkania z narkotykami w roli głównej wypijają pół piwa, aby ich dziwne zachowanie po powrocie do domu zostało zinterpretowane przez rodziców jako efekt działania alkoholu.

Jak rozmawiać?

Narkotyki są dziś dostępne niemal wszędzie, w większości sytuacji traktowane są jako środki towarzyszące zabawie. Największą grupę ich użytkowników stanowi młodzież, która bierze je okazjonalnie. Młodzież, nawet ta gimnazjalna, z dużą łatwością je zdobywa. Są w równym stopniu dostępne w miastach, co i na wsi. Internet, znacznie ułatwia ich nabycie. Naiwnością byłoby myśleć, że nasze dziecko nie będzie miało kontaktu z narkotykami na imprezie, koncercie, w klubie, na wycieczce, wakacjach czy w szkole. Dlatego powinniśmy ze swoimi dorastającymi dziećmi rozmawiać o otwarcie o narkotykach. nawet jeśli taka rozmowa jest dla nas trudna. Rozmowa z dzieckiem o narkotykach to nie „wywoływanie wilka z lasu” czy „dawanie przyzwolenie na ich stosowanie”. Taka rozmowa to bezwzględna konieczność, jak rozmowa o seksie czy dojrzewaniu.

W trakcie takiej rozmowy warto:

• Zwrócić uwagę nastolatka na sprawy związane z narkotykami i bezpieczeństwem (przyjęcie narkotyku po raz pierwszy wywiera najsilniejszy efekt, nie wiadomo czego się spodziewać, gdy tolerancja jest zerowa).
• Omówić aspekty zdrowotne (nawet najprzyjemniej działający narkotyk jest szkodliwy).
• Zwrócić uwagę na okoliczności prawne (większość narkotyków jest nielegalna; rejestr skazanych może zrujnować karierę; nawet jeśli ktoś nie zgadza się z obowiązującym prawem, to i tak mu podlega).
• Zastanowić się nad tym, dlaczego ludzie sięgają po narkotyki (jeśli ktoś zmienia przy pomocy narkotyków świadomość, to dlaczego to robi;?

Znajdźcie też do waszych rozmów rzetelne źródło wiedzy – dobrze jest wiedzieć, jakie szkody wywołują narkotyki.

A jeśli czujesz, że sprawy się komplikują – nie czekaj – poszukaj profesjonalnej pomocy.

Artykuł stanowi część serii poświęconej temu, jak pomóc nastolatkom unikać używek i minimalizować skutki kontaktu z nimi.

Wejdź na stronę kampanii: www.melanz.tv

Zobacz spoty kampanii:

Obraz
© Materiały prasowe

Grzegorz Wodowski: Socjolog i specjalista terapii uzależnień. Kieruje Poradnią MONAR w Krakowie, prowadzi zarówno programy redukcji szkód, jak i działania związane z leczeniem uzależnień. Redaktor pisma o tematyce narkotykowej Magazyn MNB. Członek założyciel Polskiej Sieci Polityki Narkotykowej. Autor wielu publikacji o tematyce uzależnień.

Źródło artykułu:Artykuł sponsorowany
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (5)
Zobacz także