Blisko ludziKobiecy wytrysk - to nie mit!

Kobiecy wytrysk - to nie mit!

Kobiecy wytrysk - to nie mit!
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos
15.03.2012 22:16, aktualizacja: 05.06.2018 16:02

Część kobiet w ogóle może nie zorientować się, że ma ejakulację. U innych wytrysk jest tak obfity, że odczuwalny również przez partnera. W niektórych przypadkach jest wrażenie, że kobieta podczas stosunku nie trzyma moczu. Może to być krępująca sytuacja, szczególnie jeśli nie zdaje sobie sprawy, co się z nią właściwie dzieje. A mało która z pań wie, że ma wytrysk. Na czym polega kobieca ejakulacja?

Część kobiet w ogóle może nie zorientować się, że ma ejakulację. U innych wytrysk jest tak obfity, że odczuwalny również przez partnera. W niektórych przypadkach jest wrażenie, że kobieta podczas stosunku nie trzyma moczu. Może to być krępująca sytuacja, szczególnie jeśli nie zdaje sobie sprawy, co się z nią właściwie dzieje. A mało która z pań wie, że ma wytrysk. Na czym polega kobieca ejakulacja?

Niedaleko cewki moczowej kobiety mają gruczoły, które przypominają prostatę u mężczyzn. Stymulacja tej części ciała powoduje produkcję płynu, który może zostać gwałtownie wydalony przez ujście cewki moczowej - nazywamy to kobiecym wytryskiem. Podczas ejakulacji wydalone zostaje od łyżki do około ćwierci szklanki przezroczystego płynu. Jest rzadszy od śluzu, a zapachem i smakiem nie przypomina moczu.

Czy nie trzymam moczu?

Podczas podniecenia seksualnego w pochwie dochodzi do lubrykacji, czyli zwilżenia ścianek pochwy, dzięki czemu łatwiej jest wprowadzić prącie do pochwy i stosunek nie jest bolesny. Zdarza się, że dochodzi do nadmiernej, silnej lubrykacji, najczęściej podczas orgazmu, która nazywana jest wytryskiem kobiecym. Ta cecha dotyczy tylko niektórych kobiet i może być dla nich krępująca, szczególnie w sytuacji, gdy nie rozumieją tego, co się z nimi dzieje – Magdalena Krzak, psycholog, seksuolog kliniczny z Poradni Seksuologicznej "Pro Vita" w Krakowie prowadzi także internetową poradnię seksuologiczną e-seksuolodzy.pl.

Do kobiet, które wytrysk zawstydzał należała Kaaja. Sądziła, że podczas seksu nie trzyma moczu. Tak opisuje swoje doświadczenie: „Kiedyś chłopak zapytał mnie, czy przypadkiem nie pękła prezerwatywa, bo coś się ze mnie wylało. Guma była cała. To było dla mnie dość krępujące. Nie wiedziałam, o co chodzi. Przez następne dni unikałam seksu. Zastanawiałam się, czy podczas orgazmu nie zrobiłam siusiu. Pomyślałam, że mogę mieć problemy z nietrzymaniem moczu jak moja babcia, która nosiła pampersy. Trochę mnie to przerażało. Uspokoiłam, jak poczytałam w internecie, że kobiety też mają wytrysk i jest to zupełnie normalne.”

- Myślałam sobie, że to chyba trochę wstyd, żeby dorosła baba tak mało wiedziała o swoim ciele. A z drugiej strony, chyba nie jestem jedyna. Pytałam przyjaciółkę i ona mówi, że pierwszy raz słyszy, żeby kobiety miały wytrysk. To zadziwiające, że z lekcji biologii pamiętam jak rozmnaża się pantofelek i ślimak, traciłam czas na żenujących zajęciach z wychowania w rodzinie, a wyszłam ze szkoły bez wiedzy o ludzkim organizmie – napisała Kaaja.

Świadomy wytrysk

Panie, u których wytrysk jest niewielki, z ejakulacji nawet nie zdają sobie sprawy. Jeśli wystrysk jest bardziej obfity, nie ma się czego wstydzić. Często towarzyszą temu niezwykle przyjemne dostania. Orgazmy połączone z wytryskiem bywają wyjątkowo silne. Można się nauczyć wyczuwać ten moment. Pisze o tym Deborah Sundahl w książce „Kobieca ejakulacja i punkt G”. Wiąże się to ze stymulacją łechtaczki i punku „G”. Na chwilę przed wytryskiem kobieta ma uczucie przypominające parcie na pęcherz, ale dużo przyjemniejsze. Autorka książki poleca ćwiczenia, które pomogą osiągnąć kobiecy wytrysk, np. podczas masturbacji.

Nic na siłę

Kobieca ejakulacja może być przyjemna i podniecająca, zarówno dla kobiety jak i jej partnera. Warto jednak pamiętać, że jej przeżywanie wcale nie jest warunkiem udanego seksu. Niektóre panie w ogóle nie mają wytrysku, chociaż osiągają orgazm; nie przeszkadza to tworzyć im udanej relacji ze swoim ukochanym.

Zmuszanie się do przeżywania kobiecego wytrysku, zamiast wzmocnić doznania i więzi między partnerami, może je niepotrzebnie zaburzyć. Brak ejakulacji w żadnym wypadku nie świadczy o tym, że kobieta jest oziębła, czy nie zdolna do przeżywania szczytowania.

(mos/ma)

POLECAMY: