Kocha, lubi, szanuje...? Bije, poniża, hejtuje, czyli Polka w opresji
800 tys. Polek rocznie pada ofiarą przemocy. Większość z nich to ofiary przemocy domowej, której sprawcami są partnerzy. Taki akt ma miejsce co 40 sekund. 25 listopada startuje międzynarodowa kampania pod hasłem „16 Dni Akcji Przeciw Przemocy ze względu na Płeć”. - To czarne święto - przyznają organizatorzy.
W przeddzień rozpoczęcia akcji przedstawicielki Kongresu Kobiet wraz z posłanką Nowoczesnej Ewą Lieder zorganizowały w Sejmie konferencję "Kocha, lubi, szanuje...? Bije, poniża, hejtuje!" przeciw przemocy wobec kobiet. - Po prawie dwóch latach od uchwalenia konwencja antyprzemocowa nie jest w Polsce wdrażana - alarmowali uczestnicy konferencji.
- Domagamy się od rządu przestrzegania Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet. To dziś poważny problem w polskich rodzinach - tłumaczy w rozmowie z serwisem WP Kobieta Ewa Lieder, posłanka na Sejm partii Nowoczesna.
Być może efektem konferencji w przyszłości będzie zmiana, która poprawiłaby los ofiar przemocy w rodzinie. - Obecnie agresora zatrzymuje się na 48 godzin. My chcemy wydłużyć ten czas do około pięciu-siedmiu dni. To propozycja profesor Moniki Płatek (Instytut Prawa Karnego na Wydziale Prawa i Administracji UW, członkini Rady Programowej Kongresu Kobiet - przyp. red.) – tłumaczy Ewa Lieder, posłanka na Sejm partii Nowoczesna.
Niestety, sprawcy mają swoje sposoby, by uniknąć kary. - „Świadomi” mężczyźni wiedzą jak bić, żeby nie było siniaków, żeby obdukcja nic nie wykazała – mówiła w jednym w wywiadów Anita Kucharska-Dziedzic, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Kobiet „Baba”.
Zobacz także:
Uczestniczki konferencji przyznają, że „16 Dni Akcji Przeciw Przemocy ze względu na Płeć” to czarne święto. - 91 proc. kobiet doznało jakiejś formy przemocy seksualnej, ponad 22 proc. kobiet w Polsce stało się ofiarami gwałtu, a tylko 8 proc. z nich zgłosiło ten fakt policji - mówiła Elżbieta Jachlewska z Inicjatywy Feministycznej.
- 81 procent kobiet przed siedemnastym rokiem życia doświadczyło molestowania seksualnego. Te statystyki są przerażające – przyznaje w rozmowie z nami Joanna Scheuring-Wielgus, posłanka Nowoczesnej. Scheuring-Wielgus przedstawiła "Księgę hańby". To zbiór setek wulgarnych czy seksistowskich komentarzy, jakie w ciągu ostatnich miesięcy pojawiły się w internecie pod adresem jej i innych posłanek Nowoczesnej. - Gdy zostałam posłanką, ten hejt pojawił się niemal od razu – dodaje.
Dodajmy, że cały czas trwa akcja, w ramach której można wspierać Centra Praw Kobiet. To właśnie dzięki tym organizacjom kobiety, które doświadczyły przemocy, mogą otrzymać pomoc, uzyskać schronienie. Jak na razie udało się zebrać 2568 zł.
- Wiele naszych podopiecznych musiało uciekać z domu, w nocy, razem z małymi dziećmi. Schronisko na 19 miejsc, prowadzone przez Centrum Praw Kobiet, znajduje się w Warszawie.To tam chronimy matki z dziećmi przed ich agresywnymi partnerami. To tam często mieszkają aż do procesu sądowego. Nasza akcja trawa nadal. Chcielibyśmy zebrać fundusze na pokrycie kosztów noclegu 19 kobiet z dziećmi przez 30 dni. To w sumie 26 790 zł. Koszt jednego noclegu wynosi 47 zł za osobę – mówią działaczki CPK.
Kampania "16 Dni Akcji Przeciw Przemocy ze względu na Płeć" została zainicjowana w 1991 roku. - Nie zamierzamy milczeć, nie ma nic gorszego niż obojętność – zapowiada Ewa Lieder.