Kusząca słodycz - czy można bez niej żyć?
Trudno wyobrazić sobie życie bez cukierków, cukru, czekolady. A przecież tak naprawdę, to naszemu organizmowi cukier wcale nie jest potrzebny. Dodatkowym minusem jedzenia słodyczy jest fakt, że rośnie po nich apetyt.
25.07.2007 | aktual.: 29.06.2010 12:07
Trudno wyobrazić sobie życie bez cukierków, cukru, czekolady. A przecież tak naprawdę, naszemu organizmowi cukier wcale nie jest potrzebny. To tylko tak zwane puste kalorie. Można się bez nich obyć. Słodząc herbatę łyżeczką cukru dodajemy do niej aż 20 kilokalorii. Dodatkowym minusem jedzenia słodyczy jest fakt, że rośnie po nich apetyt.
A efekt odkładania się cukru w naszym organizmie po pewnym czasie uwidacznia się w fałdkach tłuszczu na biodrach, pośladkach, brzuchu. Cukier niszczy też selen. Nawet, gdy w naszej diecie nie brakuje pokarmów bogatych w ten pierwiastek, podjadanie cukierków, czekoladek czy ciastek może spowodować złe przyswajanie selenu.
Przekąsić coś konkretnego
Łakomczuchom, którzy nie wyobrażają sobie wypicia kawy czy herbaty bez cukru poleca się sacharynę - słodzik, który blisko 100 lat temu wyprodukowano... ze smoły. Lekarze jednak coraz częściej radzą ograniczać i tą przyjemność. Badania na laboratoryjnych myszach wykazały, że zbyt częste używanie słodziku może być jedną z przyczyn rozwoju nowotworów. Lepiej więc nauczyć się pić napoje mało słodzone.
Cukierki i czekoladki najlepiej jeść, gdy wcześniej przekąsimy coś “konkretnego”. Łasowanie na pusty żołądek może powodować poważne jego podrażnienia. Dobrze jest łączyć słodycze z bakaliami - wtedy łatwiej się przyswajają.
Niezastąpiony miód
Gdy mamy ochotę na coś słodkiego, najmniejszym złem jest zjedzenie kostki czekolady, która oprócz cukrów, zawiera także cenny magnez. Czekoladka to także doskonały dodatek do kawy, która wypłukuje z organizmu magnez. Czekoladą naprawia się destrukcyjne działanie kofeiny.
Herbatę natomiast, zamiast cukrem można słodzić miodem. Jest on o wiele zdrowszy i łatwiej przyswajalny przez organizm. Nie dajmy się też zwieść producentom proponującym czekolady typu “light”. Często w recepturze zamieniają oni jedynie cukier na substancję słodzącą pozostawiając taką samą ilość wysokokalorycznego tłuszczu.