Blisko ludziLauren Luke walczy z przemocą domową

Lauren Luke walczy z przemocą domową

„Nie zakrywaj tego” – to hasło kampanii społecznej skierowanej przeciwko przemocy domowej, której organizatorem jest brytyjska organizacja Refuge. Jej twarzą jest znana w Wielkiej Brytanii blogerka – Lauren Luke, która tym razem zmienia swoje oblicze i pokazuje, jak za pomocą makijażu zatuszować ślady pobicia.

Lauren Luke walczy z przemocą domową
Źródło zdjęć: © studio.wp.pl

10.07.2012 | aktual.: 10.07.2012 14:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

„Nie zakrywaj tego” – to hasło kampanii społecznej skierowanej przeciwko przemocy domowej, której organizatorem jest brytyjska organizacja Refuge. Jej twarzą jest znana w Wielkiej Brytanii blogerka – Lauren Luke, która tym razem zmienia swoje oblicze i pokazuje, jak za pomocą makijażu zatuszować ślady pobicia. Dzięki temu pragnie zwrócić uwagę na coraz większą liczbę ofiar przemocy, samotnie walczących w domowym zaciszu z przerastającym je problemem.

Lauren Luke jest mistrzynią internetowego makijażu – na co dzień na w serwisie You Tube doradza kobietom, jak wykonać udany make-up. Jednak ostatnie video „Jak wyglądać najlepiej następnego ranka”, które pojawiło się na jej profilu, wzbudziło wiele emocji. Chociaż szokujący filmik „estetyzujący” przemoc jest fikcją, to i tak nie odniesiemy do niego ze stoicką obojętnością.

Blogerka w filmie “How To Look Your Best The Morning After” („Jak wyglądać najlepiej następnego ranka”) wciela się w rolę kobiety, która dzień wcześniej została pobita. Uwagę zwraca nie tylko ogromny siniak pod okiem, ale także rozczochrane włosy, zadrapania czy rozcięta warga. Z nakręconego materiału możemy wywnioskować, że nie jest to pierwszy taki incydent i bohaterka stała się już „ekspertką” w tuszowaniu śladów przemocy. Bardzo dobrze instruuje jak krok po kroku pod warstwą makijażu ukryć opuchnięcia. Monolog wygłaszany jest chłodnym i rzeczowym tonem, nie brakuje też zdań przemawiających do naszych uczuć i wyobraźni, np. „Teraz może boleć”.

Obok jej najnowszego poradnika nie można przejść obojętnie. Skierowany jest nie tylko do młodych kobiet, ale także do wszystkich ofiar przemocy. Należy zaznaczyć, że Lauren również miała w przeszłości przykre doświadczenia. - Mój były chłopak nigdy mnie fizycznie nie zranił, ale czasami czułam, że niewiele brakuje. Wówczas bałam się, że nie wytrzymam i powiem coś niewłaściwego. W towarzystwie znajomych było mi za niego wstyd, zachowywał się agresywnie. To było jak życie na wulkanie – w ciągłym strachu, że za chwilę wybuchnie – wspomina Luke.

Wstrząsające video cieszy się ogromną popularnością. Według ostatnich danych ma już 126 mln odsłon. Lauren zdecydowała się wziąć udział w akcji społecznej i nakręcić materiał, ponieważ chciała uświadomić wszystkim, że skala problemu jest bardzo duża. Z informacji podanych przez organizację Refuge wynika, że jedna na cztery kobiety w ciągu całego życia doświadcza przemocy domowej, a dwie z nich zostają każdego tygodnia zamordowane przez obecnego lub byłego partnera. Ponadto 65 proc. kobiet wstydzi się o tym mówić i ukrywa ten fakt przed światem. Na końcu filmu pojawia się apel: „Nie zakrywaj tego”. Podziel się tym i pomóż innym mówić o tym otwarcie”.

Bo tu nie chodzi o maskowanie i zakrywanie śladów przemocy, ale o przerwanie milczenia i uwolnienie się od okrutnego oprawcy, który nie może uzurpować sobie prawa do narzucania woli - Nasza bezradność wobec problemów rodziny czy przyjaciół nie pozwala nam mówić o tym szczerze i otwarcie. Ale w rzeczywistości nie ma w tym żadnej słabości – twierdzi Lauren.

Kampania ma na celu zwrócenie uwagi opinii publicznej na temat przemocy domowej wobec kobiet. Ludzie nie mogą przymykać oczu na to, co złego dzieje się w życiu ich rodziny, znajomych czy sąsiadów. Czy my także w pewnym stopniu nie jesteśmy odpowiedzialni za trudne sytuacje? Jak reagujemy, gdy za ścianą słyszymy płacz dzieci lub matki, awanturę, kłótnie? Trzeba zastanowić się nad tym, czy przypadkiem swoją obojętnością nie dajemy innym przyzwolenia na krzywdzenie najbliższych. Przecież sprawcy nie mogą czuć się bezkarni, a kobiety nie powinny cierpieć w samotności. Warto dodać, że ostatnio często spotykaną formą znęcania się nad kobietami jest nie tylko przemoc fizyczna, ale również psychiczna, której ofiarami pada około 30 proc. pań.

Tekst na podst. shine.yahoo.com/(ms/sr)

POLECAMY:

Komentarze (3)