Marzenia na kredyt
Na pewno zdarzyło ci się stać przed wyborem między racjonalnym ograniczeniem wydatków, a chęcią czy potrzebą nowego zakupu. Takie dylematy towarzyszą, od pierwszych chwil, kiedy uczymy się dysponować swoimi środkami finansowymi. Efekt? Kłopot spędza nam sen z powiek, bo kto nie chciałaby mieć wszystkiego o czym marzy? Rozwiązaniem stają się zakupy na kredyt.
27.12.2006 | aktual.: 28.05.2010 14:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na pewno zdarzyło ci się stać przed wyborem między racjonalnym ograniczeniem wydatków, a chęcią czy potrzebą nowego zakupu. Dotyczy to wielu kobiet, bez względu na comiesięczną zawartość portfela. Nie jest ważne ile zarabiasz, pytanie tylko na co przeznaczasz swoje zarobki. Przysłowie mówi, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i jest to jedno z najbardziej aktualnych spostrzeżeń.
Im więcej mamy (im jesteśmy bogatsze), tym więcej zauważamy nowych potrzeb i marzeń, które jak najszybciej chcemy zrealizować. Nowe meble, mały remont, kino domowe, telewizor LCD, dobry komputer, a może wypoczynek za granicą? Często myślimy także o innych, o tym jak miło byłoby podarować komuś bliskiemu prezent. Tak więc przypomnij sobie ile razy myślałaś o tym, czy kupić sobie „to” czy „tamto”? Takie dylematy towarzyszą, od pierwszych chwil, kiedy uczymy się dysponować swoimi środkami finansowymi. Efekt? Kłopot spędza nam sen z powiek. Stajemy się drażliwe i niezadowolone, bo kto nie chciałaby mieć wszystkiego o czym marzy? Rozwiązaniem stają się zakupy na kredyt.
Pojawia się pomysł pożyczki. No tak, ale jak? Od kogo? Rodzice, najbliższa rodzina? A może babcia? Ona przecież na emeryturze i na „życie” tak mało wydaje. Oceniając wszystkie za i przeciw, to byłoby najlepsze, a przede wszystkim najłatwiejsze rozwiązanie. Szybko, pewnie, bez procentu i zbędnych formalności. Co jednak zrobić gdy to nie możliwe?
Myślimy wtedy – kredyt, a to też nie jest zły pomysł. Kredyty są właśnie po to, by pomóc w spełnianiu potrzeb, marzeń i tych najskrytszych pragnień. Jednak zawsze są dwie strony medalu. Kredyt służy tobie, jest jednak głównie po to, aby zadowolony był też bank, w którym się go pobiera.
Oto kilka rad, jakie mogą ci się przydać przy zawarciu nieplanowanej umowy.
Nie ulegaj w sklepie złudzeniu, że tylko 15 min dzieli cię od realizacji pragnienia. Kolejka w sklepie jest zazwyczaj długa, a tym bardziej w gorącym okresie przedświątecznym. Bardzo szybko 15 min zamienia się z 30, a może nawet 40 min.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Lepiej abyś wybrała mniej oblegany okres czy choćby godzinę w ciągu dnia. Gdy nie będzie kolejek i będziesz miała pracownika tylko do swojej dyspozycji, pamiętaj, że formalności są czasochłonne a pośpiech nie jest dobrym doradcą. Piętnaście minut to stanowczo za mało, abyś świadomie podpisała wszystkie potrzebne dokumenty.
Jeśli usłyszysz, że kredyt jest bez oprocentowania, bez dodatkowych kosztów czy bez zbędnych formalności, niech to nie będzie powód do zawarcia umowy bez uprzedniego jej dokładnego przeczytania. Pamiętaj, że masz do tego prawo i w każdej sytuacji powinnaś z niego korzystać. I nie martw się, że zajmie to chwilę więcej, że przyjdzie kolejny klient i będzie musiał przez ciebie czekać. Dyspozycyjność pracowników powinna leżeć w gestii kierownika sklepu. To on w trudnych sytuacjach powinien zadbać o dodatkową kadrę pracowników.
I nawet jeśli nie masz okularów a umowa napisana jest małym druczkiem, zupełnie dla ciebie nieczytelnym (bo i tak niejednokrotnie się zdarza, banki oszczędzają na wydruku), poproś aby pracownik przeczytał ci całą umowę. Nie powinien odmówić. Wszystko to jest lepsze, niż zawarcie umowy po omacku, a potem borykanie się z kłopotem niewygodnych opłat. Po podpisaniu dokumentów na negocjacje może być za późno.
Jeśli jednak to ty nie będziesz miała czasu, a zakup produktu będzie wymagał szybkiej decyzji pamiętaj, aby w pierwszej wolnej chwili, usiąść wygodnie w fotelu i przeczytać umowę bardzo dokładnie. Nie powinnaś akceptować sytuacji, w której coś jest dla ciebie niezrozumiałe. Na gorąco, jeśli przyjdą ci do głowy jakieś pytania, zadzwoń do Biura Obsługi Klienta danego banku i o wszystko wypytaj. Pamiętaj też, że w ciągu 14 dni (w zgodzie z zasadami prawa konsumenckiego) masz prawo odstąpienia umowy kredytowej. W tym celu wyślij do banku odpowiedni formularz odstąpienia od umowy, który powinien znaleźć się w twoich dokumentach.
Podwójna ostrożność jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Pożyczka od rodziny, czy znajomych zapewne jest mniej formalna. Z wielu jednak względów bardziej kłopotliwa i wstydliwa. Zawierając kredyt zachowujemy poczucie niezależności i swoistej anonimowości, co jest w obecnych czasach wyjątkowo ważne. Korzystaj więc z propozycji z rozwagą, pamiętając o ostrożności, gdyż w razie kłopotów ze spłatą, może zakończyć się poważnymi konsekwencjami prawnymi.