Meryl Streep na okładce „Vogue”
Dwadzieścia lat temu, po tym jak otrzymała trzy propozycje zagrania wiedźmy, powiedziała mężowi „to koniec mojej kariery”. Dziś jest na okładce amerykańskiego „Vogue'a” otwierającego rok 2012.
13.01.2012 | aktual.: 13.01.2012 15:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dwadzieścia lat temu, po tym jak otrzymała trzy propozycje zagrania wiedźmy, powiedziała mężowi „to koniec mojej kariery”. Dziś jest na okładce amerykańskiego „Vogue'a” otwierającego rok 2012.
Można powiedzieć, że „Vogue” nadrabia zaległości, ponieważ wielu uważa, że nagrodzona w swojej karierze dwoma Oscarami gwiazda amerykańskiego kina już dawno powinna była zostać uhonorowana okładką w najbardziej prestiżowym magazynie o modzie. Streep kilkakrotnie pojawiła się na okładce francuskiej edycji między innymi w 1989 roku, oraz w maju roku 2010, gdzie pozowała w specjalnej edycji razem z Penelope Cruz i innymi gwiazdami ubranymi w koszulki (RED) – kampanii walczącej z AIDS w Afryce.
Warto również zauważyć, że Streep na okładce magazynu pojawia się sześć lat po niezapomnianej, nominowanej do Oscara roli w „Diabeł ubiera się u Prady”, gdzie wcieliła się w postać Anny Wintour, która funkcję redaktor naczelnej „Vogue" pełni od ponad dwudziestu lat.
Jednak „biblia mody” na swoją okładkę zaprosiła gwiazdę dopiero w związku z premierą „Żelaznej damy” - filmu opowiadającego o życiu brytyjskiej premier, legendarnej Margaret Tacher, w którym Streep gra tytułową rolę.
Aktorka zgodziła się na sesję zdjęciową pod warunkiem, że wystąpią w niej również wspierane przez nią założycielki powstającego National Women's History Museum. W filmie promującym sesje zdjęciową dostępnym na oficjalnej stronie „Vogue'a” opowiadają o idei muzeum kobiet. „Poczułam, że jestem coś winna nie tylko naszym praojcom, ale i pramatkom, które również budowały ten kraj” - mówi Streep. „To dziwne, że mamy muzeum znaczków, militariów jest nawet muzeum szpiegów. Mamy muzea poświęcone wszystkiemu, ale nie ponad połowie populacji, która stworzyła nasze państwo” - dodają założycielki.
Zdjęcia do stonowanej sesji na brzegu morza, w której Meryl Streep występuje w klasycznej jasnoszarej sukience, wykonała jedna z najsłynniejszych fotografek gwiazd i mody Annie Leibovitz.
Film z sesji zdjęciowej można obejrzeć na oficjalnej stronie magazynu „Vogue”.