Na ratunek skórze
Czego pragnie twoja skóra na półmetku wakacji? Żebyś pokazała jej jak bardzo ją kochasz. Oczyszczenie ją odmłodzi i przygotuje na dalsze zmagania ze słońcem. Twoja skóra także w drugiej połowie lata nie pozwoli szkodliwym promieniom słonecznym zamienić twojej twarzy w suszoną śliwkę.
Czego pragnie twoja skóra na półmetku wakacji? Żebyś pokazała jej jak bardzo ją kochasz. Oczyszczenie ją odmłodzi i przygotuje na dalsze zmagania ze słońcem. Twoja skóra także w drugiej połowie lata nie pozwoli szkodliwym promieniom słonecznym zamienić twojej twarzy w suszoną śliwkę.
Lato jest już na półmetku, oznacza to, że twoja skóra sporo już przeszła, ale drugie tyle ma wciąż przed sobą. Jeśli do tej pory o nią nie zadbałaś, to będzie ta trudniejsza połowa, bo słońce, upał i wiatr, zdążyły ją już poważnie osłabić. Nie czekaj z założonymi rękoma na jesienne zabiegi intensywnie regenerujące i nie pozwól słońcu rujnować twojej urody.
– Środek lata to doskonały czas, żeby sięgnąć po posiłki i wesprzeć skórę w walce z niekorzystnymi warunkami, wybierając nieinwazyjny zabieg składający się z trzech kroków – zapewnia dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm.
Trzy kroki do pięknej i odpornej skóry
Pierwszy krok to oczyszczenie skóry za pomocą peelingu. Tak dobrze przeczytałaś. - Jest cała gama kwasów bezpiecznych w czasie zwiększonego nasłonecznienia – mówi dr Bliżanowska. Są to bardzo delikatne preparaty, które nie powodują tak silnego i widocznego złuszczania, do jakiego przywykłaś robiąc peelingi wiosną czy jesienią. Za pomocą eksfoliacji martwy naskórek zostanie usunięty, skóra będzie dotleniona i pobudzona do odnowy. Bonus - zwiększy się wchłanianie składników aktywnych zawartych w kremach. Cera będzie odświeżona, rozjaśniona i pełna blasku. A co jeśli masz skórę bardzo wrażliwą skłonną do rumienia? – W takich sytuacjach proponujemy klientkom zabieg hydroabrazji Jeet Peel, który oczyszcza skórę roztworem soli fizjologicznej pod ciśnieniem. To bezinwazyjny i bardzo delikatny zabieg – mówi ekspertka.
Lifting bez skalpela
Czas na krok drugi – lifting bez skalpela, czyli masaż skóry. – Masowanie skóry dotlenia, pobudza, ale przede wszystkim mobilizuje ją do produkcji naturalnego kwasu hialuronowego i kolagenu – tłumaczy dr Bliżanowska. – To ważne, ponieważ pod wpływem promieni UV wolne rodniki niszczą tkanki skóry, odpowiedzialne za jędrność. A zwiększona ilość kwasu hialuronowego zapewni naszej skórze tak potrzebny w upalne dni rezerwuar wody – dodaje. Jak będzie masowana twoja skóra? Za pomocą zdobywającej coraz więcej fanek endermologii lub masażu ręcznego – o tym, która z technik będzie dla ciebie najodpowiedniejsza zdecyduje specjalista, po zbadaniu twojej skóry.
Krok trzeci, czyli last but not least, to przygotowanie skóry na starcie z wolnymi rodnikami. – Do ostatniego etapu wykorzystujemy kosmetyki renomowanej marki SkinCeuticals – mówi ekspertka i dodaje, że jest to gwarancję najwyższej jakości składników i długotrwałego efektu. Poczujesz to na pewno. Skóra po takiej witaminowej bombie jest napięta, nawilżona, rozjaśniona i pełna blasku, a to co najważniejsze, jak to często bywa okiem ludzkim jest niewidoczne – jest uodporniona na szkodliwe działanie słońca! – Oczywiście takie wzmocnienie skóry nie zwalnia nas od stosowania ochrony przeciwsłonecznej. Bez wysokiego filtru nasza skóra bardzo szybko podda się atakowi wolnych rodników – przestrzega dr Agnieszka Bliżanowska.