Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni

- To była bardzo spontaniczna sytuacja. Moi przyjaciele mają taki folwark, gdzie odbywają się normalne śluby (...). Kiedyś przyjechałam do nich i powiedziałam: słuchajcie, zróbmy sobie taką imprezę. A jakbym wzięła ślub sama ze sobą - wspomina Ania Rusowicz.

Ania Rusowicz opowiada o samoślubieAnia Rusowicz opowiada o samoślubie
Źródło zdjęć: © AKPA
Zuzanna Sierzputowska

Ania Rusowicz niedawno była gościnią programu śniadaniowego "Halo tu Polsat". Podczas wizyty artystka została zapytana o niecodzienną ceremonię. Wokalistka zdecydowała się bowiem na symboliczny ślub... ze sobą samą. Jak podkreśliła, ceremonia miała za zadanie "scementowanie relacji samej ze sobą", wyrazem samoakceptacji. Celebrytka zauważyła przy tym, że nawet w wierze chrześcijańskiej jest mowa o tym, jak ważna jest miłość do siebie: "kochaj bliźniego, jak siebie samego".

Kwiecista Rusowicz promienieje pod TVN-em

Trzy dni imprezowania. Mówi, kogo nie zabrakło

Ania Rusowicz wzięła samoślub w swoje 40. urodziny. Jak wyjawiła w rozmowie ze "Zwierciadłem" była to uroczystość z prawdziwego zdarzenia: nie zabrakło wieczoru panieńskiego, białej sukni i sygnetu w roli obrączki.

- Sama ceremonia zaślubin wyglądała tak, że stanęliśmy wszyscy w kręgu, trzymając się za ręce. Wypowiedziałam ze wzruszeniem przysięgę, którą sama napisałam - dodała artystka.

Do samoślubu Rusowicz wróciła pamięcią 3 października, udzielając wywiadu w "Halo tu Polsat". - To była bardzo spontaniczna sytuacja. Moi przyjaciele mają taki folwark, gdzie odbywają się normalne śluby (...). Kiedyś przyjechałam do nich i powiedziałam: słuchajcie, zróbmy sobie taką imprezę. A jakbym wzięła ślub sama ze sobą - zaczęła. Bliscy z entuzjazmem podeszli do pomysłu wokalistki i zgodzili się zorganizować przyjęcie, które... trwało aż trzy dni.

- Wyobraźcie sobie trzy dni naprawdę wielkiej imprezy. DJ... było wszystko i niczego nie zabrakło. W sumie na końcu stwierdziliśmy, że w zasadzie nie brakowało pana młodego. To nie jest w zasadzie potrzebne, bo ta miłość się po prostu unosi w powietrzu - wyjawiła w "Halo tu Polast".

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Nikt jej nie pomógł, bo myśleli, że jest pijana. Zmarła 20 lat temu
Nikt jej nie pomógł, bo myśleli, że jest pijana. Zmarła 20 lat temu
Trafiła na odwyk w wieku 14 lat. Tak wspomina pobyt
Trafiła na odwyk w wieku 14 lat. Tak wspomina pobyt
O finansach mówi otwarcie. Tak żyje na emeryturze
O finansach mówi otwarcie. Tak żyje na emeryturze
Pokazali, co trafiło do schroniska. "Tego się nie spodziewaliśmy"
Pokazali, co trafiło do schroniska. "Tego się nie spodziewaliśmy"
"Wygrałam pieniądze i męża". Przed ślubem podpisali intercyzę
"Wygrałam pieniądze i męża". Przed ślubem podpisali intercyzę
"Chcesz kupić tę ruinę?". Nie posłuchała ostrzeżeń
"Chcesz kupić tę ruinę?". Nie posłuchała ostrzeżeń
Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Poprosiła męża, żeby "załatwił" jej rolę. Mówi, co zrobił
Poprosiła męża, żeby "załatwił" jej rolę. Mówi, co zrobił
Od lat jest żonaty. Mało kto wie, z kim
Od lat jest żonaty. Mało kto wie, z kim
Chcą wrócić na scenę. Tak wyglądają dziś wokalistki t.A.T.u.
Chcą wrócić na scenę. Tak wyglądają dziś wokalistki t.A.T.u.
Była ofiarą Epsteina. "Użyczali mnie dziesiątkom bogatych ludzi"
Była ofiarą Epsteina. "Użyczali mnie dziesiątkom bogatych ludzi"
Dyrektorka Luwru przesłuchana. "Ostrzeżenia spełniły się w niedzielę"
Dyrektorka Luwru przesłuchana. "Ostrzeżenia spełniły się w niedzielę"