Naomi poddała się terapii
Media wielokrotnie pisały o atakach furii supermodelki, których ofiarami stawały się jej asystentki, pokojówki i inne pracownice. Teraz Naomi ujawniła, że chodzi na terapię, która ma jej pomóc wyciszyć się, opanować i uporać z atakami agresji.
Media wielokrotnie pisały o atakach furii supermodelki, których ofiarami stawały się jej asystentki, pokojówki i inne pracownice. Teraz Naomi ujawniła, że chodzi na terapię, która ma jej pomóc wyciszyć się, opanować i uporać z atakami agresji.
Swoją poprzednią współpracowniczką Naomi, w przypływie wściekłości, uderzyła w głowę komórką, a cała sprawa miała swój finał w sądzie. Modelka została skazana na pięć dni robót społecznych. Została również zobowiązana do zwrócenia Solvino kwoty, którą ta poniosła z tytułu kosztów leczenia. Sprawa Any Solvino była tylko jednym z wielu podobnych epizodów z udziałem Naomi, wiele spraw wciąż czeka w sądzie na rozpatrzenie.
Początkowo Campbell starała się tłumaczyć swoje agresywne zachowanie zmęczeniem i brakiem snu. Teraz przemyślała swoje zachowanie i postanowiła się zmienić. Naprawdę bardzo się wstydzę tego, co zrobiłam - powiedziała Naomi. I dodała, że ma wyrzuty sumienia, bo skrzywdziła kogoś, kto na to nie zasługiwał.
Być może dzięki terapii modelka nauczy się panować nad swoimi emocjami. Teraz szuka nowej asystentki. Nie będzie to jednaj proste, bo Naomi dała się już poznać z najgorszej strony...