Natalia Głowacka: Świat mody powinien pomagać: innym i sobie nawzajem
Każdy, kto był na tym modowym wydarzeniu, nie potrzebuje dodatkowej rekomendacji. Kto nie był, a uznaje się za fashionistę albo po prostu lubi ubrać się dobrze i oryginalnie, powinien zadbać o to, aby być na tej imprezie. O kulisach Warsaw Fashion Weekend rozmawiamy z Natalią Głowacką, pomysłodawczynią i producentką.
04.11.2013 15:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Każdy, kto był na tym modowym wydarzeniu, nie potrzebuje dodatkowej rekomendacji. Kto nie był, a uznaje się za fashionistę albo po prostu lubi ubrać się dobrze i oryginalnie, powinien zadbać o to, aby być na tej imprezie. O kulisach Warsaw Fashion Weekend rozmawiamy z Natalią Głowacką, pomysłodawczynią i producentką.
WP.PL: Jesienna edycja Warsaw Fashion Weekend już za nami. Jesteś zadowolona z tego, jak wyszło?
Tak, mam wiele powodów do zadowolenia. Mieliśmy ponad 160 wystawców, 25 pokazów. Do Polski przyjechali najlepsi projektanci ze Szwajcarii, odwiedziło nas prawie 10 000 osób.
Otrzymaliśmy wyjątkowo dużo listów z podziękowaniami i ciepłych słów od projektantów i partnerów. WFW rośnie bardzo szybko. Oczywiście musimy jeszcze popracować nad kilkoma rzeczami organizacyjnymi. Z edycji na edycję jest to co raz większe wydarzenie – musimy nadążać.
WP.PL: Jak przygotowuje się tak dużą imprezę modową?
Z precyzyjnym planem, harmonogramem i arkuszem kalkulacyjnym. Najpierw mamy burzę mózgów. Cały zespół, nawet osoby odpowiedzialne za inne projekty, dzieli się pomysłami. Zasada – nie ma głupich pomysłów – spisujemy wszystkie. Później jest analiza. Wybieramy kraj, piszemy scenariusz.
Tworzymy listę wymarzonych projektantów. Przygotowujemy kosztorys. Piszemy listę potencjalnych sponsorów, mediów, projektantów. Dzielimy obowiązki. Mamy wspaniały zespół – pracujemy ze sobą od kilku edycji – wiemy jakie mamy słabe i mocne strony. Zawsze możemy liczyć na wzajemne wsparcie. Po każdej edycji WFW spisujemy nasze sukcesy i to nad czym musimy popracować. Później sprawdzamy co udało nam się poprawić a co nie. Rozwijamy się wraz projektem.
WP.PL: Co było najtrudniejsze podczas tej edycji, a z czego jesteś najbardziej dumna?
Podczas tej edycji nawiązaliśmy współpracę z International Management Group (IMG) – organizatorem najbardziej prestiżowych międzynarodowych imprez modowych, takich jak New York Fashion Week, Berlin Fashion Week, Moscow Fashion Week. Już teraz możemy pochwalić się pierwszym ważnym wydarzeniem, które jest wynikiem tej współpracy. Jest to prezentacja kolekcji Macieja Zienia podczas nadchodzącej edycji FASHION DAYS ZURICH 13 listopada.
WP.PL: Skąd pomysł na polsko – szwajcarską imprezę modową?
Zurich – to mój drugi dom. Większość z nas nie zdaje sobie sprawy, ile przedmiotów, bez których nie możemy wyobrazić sobie codziennego funkcjonowania, ma swoje korzenie w szwajcarskiej tradycji. Chciałam pokazać jak wygląda moda w kraju, który wielu kojarzy się z bankami, zegarkami, scyzorykiem i czekoladą. Coś, co łączy ze sobą wszystkich szwajcarskich projektantów – to świetne przygotowanie i bardzo dobra jakość .
WP.PL: Czy trudno było namówić projektantów do współpracy?
Imprezy modowe organizujemy od wielu lat. Mamy też rozbudowane kontakty w Polsce i za granicą. Raczej musieliśmy zgrać terminy.
WP.PL: Podczas V WFW udało się zorganizować pokaz koszulek LaBohemia, z których dochód zostanie przeznaczony na Fundację Anny Dymnej „Mimo Wszystko”. To wspaniała inicjatywa.
WFW jest ogromnym wydarzeniem. Dlaczego więc nie wykorzystać naszego potencjału, żeby pomóc potrzebującym? Owszem, moglibyśmy potraktować ten czas komercyjnie, ale nie ma takiej potrzeby. Stać nas na to, żeby pomagać, uważam wręcz, że każdego na to stać. I bardzo się cieszymy, że nasi partnerzy zgodzili się wziąć udział w tym przedsięwzięciu. Koszulkomat produkuje koszulki za darmo, artyści (Robert Kuta, Ania Halarewicz, Olka Osadzińska) za darmo tworzą projekty, zespół (The Dumlings) nie pobiera wynagrodzenia za występ, a gwiazdy rezygnują z honorarium za udział w pokazie… Wszystkie zebrane środki przekazujemy na wsparcie fundacji Anny Dymnej „Mimo wszystko”. Będziemy to kontynuować. W życiu trzeba zachowywać równowagę – dostajesz – oddajesz – to bardzo prosta zasada.
WP.PL: Uważasz, że świat mody powinien bardziej przenikać się z codziennością, także w sferze pomocy innym?
Zdecydowanie świat mody powinien pomagać: innym i sobie nawzajem.
WP.PL: Czym zaskoczycie nas podczas edycji wiosennej?
Odpowiem krótko – czytelniczki kobieta.wp.pl dowiedzą się o tym jako pierwsze!