Noszenie maseczek pogarsza cerę? Kosmetolog radzi

Od 16 kwietnia obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych. Wielu z nas wybiera maseczki, które niekorzystnie wpływają na problematyczną cerę. Kosmetolog wyjaśnia, jak sobie poradzić.

Noszenie maseczek może być uporczywe zwłaszcza dla osób, które zmagają się z trądzikiem lub atopowym zapaleniem skóry. – Nawet zdrowa skóra, która znajduje się pod maską przez dłuższy czas, "cierpi" nie mówiąc o skórze chorej. Widzimy zaostrzenie się chorób skóry, takich jak: atopowe zapalenie skóry, łojotokowe zapalenie skóry, trądzik – powiedziała w rozmowie z Aleksandrą Kisiel dermatolog, dr Marlena Majkut-Sobechowicz.

Kosmetolog Karolina Bartos na łamach "Elle" przyznała, że noszenie maseczki w przypadku trądziku może zaostrzyć zmiany. – Noszenie jej przez wiele godzin może wywołać również choroby takie jak trądzik, łojotokowe zapalenie skóry czy AZS. Sprzyja temu środowisko, gdyż już po 15 minutach używania maski robi się ciepło i wilgotno, co jest idealnym środowiskiem do rozwoju drobnoustrojów i bakterii beztlenowych – stwierdza.

Jeśli decydujemy się na noszenie maseczek, ekspertka radzi, aby co 3-4 godziny za pomocą delikatnego żelu oczyszczać skórę. Oprócz tego podstawą jest również materiał, z którego wykonana jest maseczka. Osobom, które mają problem z cerą przede wszystkim poleca maski z bawełny organicznej - w naturalnych i niebarwionych kolorach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: SIŁACZKI – program Klaudii Stabach. Historie inspirujących kobiet