Ojcostwo najważniejsze dla Colina Farrella
Colin Farrell znakomicie czuje się w roli taty i jest przekonany, że ojcostwo to najważniejsza rzecz w życiu.
Colin Farrell znakomicie czuje się w roli taty i jest przekonany, że ojcostwo to najważniejsza rzecz w życiu. Aktor nie przejmuje się już tak bardzo pracą jak kiedyś, gdyż chce jak najwięcej czasu spędzać ze swoimi dziećmi: 9-letnim Jamesem, którego mamą jest modelka Kim Bordenave i 3-letnim Henrym Tadeuszem, którego doczekał się z Alicją Bachledą Curuś.
- Ojcostwo jest cudowne - mówi gwiazdor.
- Teraz, gdy mam dzieci, jest mi o wiele trudniej przebywać z dala od domu. Chłopcy są cudowni. Uwielbiam ich. Nie stresuję się już filmami - robię, co mogę, jak najlepiej potrafię i liczę, że wyjdzie z tego coś dobrego. Kończę zdjęcia i wracam do synów.
Zarówno James, jak i Henry Tadeusz wychowują się w Los Angeles.
(Megafon.pl/ma)