Otul się zapachem
Podobno Kleopatra, cierpiąc na bezsenność, kładła się na poduszce wypchanej płatkami róż, które ułatwiały jej zasypianie i przywoływały pogodne sny.
Leczenie zapachami, w dosłownym rozumieniu tego terminu, wykorzystał francuski chemik Gatefosse, który podczas I wojny światowej leczył olejkiem lawendowym rannych żołnierzy.
Przy wyborze kosmetyków na jesień warto wybrać zatem nie tylko te, które zapewnią odpowiednią pielęgnację, ale też te, które wybawią nas zapachem od jesiennej chandry. Jak udowodnili naukowcy, pobudzone zapachem receptory węchowe stymulują partię mózgu, wywołującą konkretne emocje i wpływającą na samopoczucie. Dlatego odpowiednio dobrany zapach może stać się bronią w walce z brzydką pogodą i złym nastrojem. - Na jesień polecałabym perfumy z ciepłymi aromatami drewna i woniami korzennymi. Wyrazistość, nie do zagłuszenia przez mgły i deszcze, zapewni zapachowi cedr, jałowiec, cynamon, czarny pieprz. Lekko wyczuwalnej słodyczy doda obecność miodu, grejpfruta, paczuli, jak np. w słynnych arabskich perfumach Rasasi Dhanal Oudh Nashwah czy Ajmal Ambre Fruite - mówi Justyna Nyczyk z perfumerii orientalnej Yasmeen.pl. - To zapachy dosłownie otulające, pozytywnie nastrajające, dodające entuzjazmu, ale jednocześnie zmysłowe i tajemnicze.