Blisko ludziPo usunięciu połowy mózgu u kobiety rozwinęły się zdolności malarskie

Po usunięciu połowy mózgu u kobiety rozwinęły się zdolności malarskie

21-letnia Taisia Sidorova z Petersburga 3 lata temu była ofiarą tragicznego wypadku samochodowego. W efekcie rozległych obrażeń lekarze musieli usunąć jej połowę mózgu. Gdy kobieta wyszła ze śpiączki po tym tragicznym wydarzeniu, czekała ją długa rehabilitacja neuropsychologiczna.

Po usunięciu połowy mózgu u kobiety rozwinęły się zdolności malarskie
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

22.07.2011 12:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

21-letnia Taisia Sidorova z Petersburga 3 lata temu była ofiarą tragicznego wypadku samochodowego. W efekcie rozległych obrażeń lekarze musieli usunąć jej połowę mózgu. Gdy kobieta wyszła ze śpiączki po tym tragicznym wydarzeniu, czekała ją długa rehabilitacja neuropsychologiczna. Co ciekawe, okazało się, iż po wypadku zyskała zupełnie nową umiejętność. Choć nigdy nie miała artystycznych zdolności, teraz maluje piękne obrazy!

Uraz doświadczony podczas wypadku był tak dotkliwy, że lekarze musieli usunąć Taisii całą lewą półkulę mózgu. Taka interwencja, choć niewątpliwie konieczna, niesie za sobą wielkie ryzyko. Mózg 21-letniej osoby nie jest już tak plastyczny jak u dziecka i utracone zdolności są niemal nie do odzyskania. Tymczasem lewa półkula mózgu odpowiada w dużej mierze za mowę i myślenie analityczne.

Lekarze ostrzegali, że są małe szanse na całkowite wyzdrowienie. Twierdzili, że Taisia może być upośledzona do końca swojego życia. Rehabilitacja przebiegała jednak zaskakująco pomyślnie. Z dużą pomocą rodziny kobieta zaczęła mówić i orientować się w otoczeniu.

- Pewnego dnia zaczęła rysować w ramach terapii neuropsychologicznej – opowiada Irina, matka Taisii. - Nigdy wcześniej się tym nie interesowała. Okazało się, że jest w tym naprawdę dobra. Kupiliśmy jej farby i od tego czasu tworzy wspaniałe obrazy.

Ludmilla Ostrowski, nauczycielka sztuki, twierdzi: - Przed wypadkiem nie zauważyłam u Taisii zdolności twórczych. Teraz jest jakby nowym człowiekiem. Ma naturalny talent do malowania. To niesamowite!

- Po wypadku była jak warzywo – wspomina Irina. – Lekarze nie wierzyli, że przeżyje. Nie mogłam tego zaakceptować. Poświęcałam jej wiele uwagi, mówiłam do niej i opiekowałam się nią. Nie zapominałam także o modlitwie.

POLECAMY:

Matka Taisii wspomina, że przełom nastąpił w wigilię nowego roku. Kiedy płakała, jej córka podniosła ramię i otarła jej łzy. Dwa lata później umiała już trzymać ołówek w lewej dłoni i uczyła się malować pędzlem.

- Mózg to niezwykły narząd – mówi lekarz, który zajmuje się terapią Taisii. – W przypadku mojej pacjentki rozwinęły się prawdopodobnie mechanizmy kompensujące wycięte obszary. Dodatkowo zyskała ona wcześniej nieodkryty talent malarski.

W nowoczesnej medycynie czasami usuwa się chorym całą półkulę mózgu. Najczęściej jest to spowodowane próbą osłabienia dotkliwych ataków padaczkowych, które uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Badania prowadzone przez neurologa Johna Freemana na Johns Hopkins University ukazują, że im młodszy pacjent, tym większe prawdopodobieństwo powrotu do pełnego zdrowia.

Naukowiec przytacza nawet przypadki swoich pacjentów, którzy pomimo tego, że żyli tylko z jedną połową mózgu, kończyli studia wyższe. Jeden zdobył nawet stanowe mistrzostwo w szachach.

- Po takiej operacji, przeprowadzonej w młodym wieku, można tańczyć czy biegać, ale częściowo traci się kontrolę nad ręką przeciwległą do usuniętej półkuli – tłumaczy Freeman. – Nawet, jeżeli wycięta została lewa półkula, odpowiedzialna za mowę, prawa strona mózgowia często przejmuje jej funkcje. Choć usunięcie połowy mózgu brzmi dramatycznie, naprawdę można z tym żyć.

Tekst: na podst. The Daily Mail/sr

POLECAMY:

zdrowiemózgoperacja
Komentarze (7)