Popkulturowe muzy Jeremy’ego Scotta

Ironiczna, prześmiewcza i przerysowana moda amerykańskiego projektanta od zawsze krzyczała feerią żywych kolorów i szaleństwem wzorów. Tak barwny styl potrzebuje równie barwnych osobowości – nic więc dziwnego, że ubrania, które Scott tworzy zarówno dla swojej autorskiej marki, jak i dla włoskiego domu mody Moschino, od razu trafiły w gust najbardziej charakterystycznych wokalistek muzyki pop XXI wieku.

– Mam wyjątkową słabość do muzyków. Nie jestem projektantem, który tworzy dla aktorek. Kocham muzyków, bo ich praca odzwierciedla ich osobowość, którą pomagam im jeszcze bardziej wyrazić. Kocham przebywać w towarzystwie wyjątkowych ludzi i tworzyć dla nich (…). Jestem szczęśliwy, że nawiązałem relacje z ludźmi, którzy mnie inspirują. Jestem projektantem muzyków, ponieważ tworzę rzeczy, które są znacznie mocniejsze i bardziej ekscentryczne – wyznał projektant w rozmowie z „Paper Magazine”.

Które gwiazdy należą do grona wiernych fanek twórczości Jeremy’ego Scotta?

Kiedy zerwała z wizerunkiem grzecznej dziewczyny z produkcji Disneya, w mediach rozpętała się prawdziwa burza. W krótkiej blond fryzurze i skąpych, odważnych ubraniach w niczym nie przypominała dawnej idolki amerykańskich nastolatek, uwielbianej Hanny Montany. Metamorfoza Miley Cyrus nie ograniczała się tylko do jej nowego stylu. Zmiana dotyczyła również zachowania. Prowokacyjny taniec i dwuznaczne gesty na scenie okazały się stałymi elementami jej występów.

Jak tłumaczyła w wywiadach, jej styl dojrzał wraz z nią, a ona nie ma zamiaru już dłużej udawać kogoś, kim tak naprawdę nie jest. I choć bystrzy obserwatorzy doskonale wiedzą, że szokująca metamorfoza Cyrus to tak naprawdę celowy zabieg specjalistów od kreowania wizerunku, nie da się zaprzeczyć, że ich intencje doprowadziły do zamierzonego efektu – wychowanka Disneya stała się nową wyrazistą gwiazdą muzyki pop.

Z czasem w garderobie artystki zaczęły pojawiać się coraz bardziej ekstrawaganckie ubrania. Nowy wizerunek ośmieszał wszystko to, co do tej pory budowało jej osobowość w serialu „Hannah Montana”. Przerysowane i zabawne projekty Jeremy’ego Scotta pasują do nowej Miley idealnie. Współpraca projektanta z artystką stała się na tyle intensywna, że zaowocowała autorską kolekcją biżuterii, którą Cyrus stworzyła specjalnie do jego wiosenno-letniej kolekcji 2015. Co więcej, przy tej okazji piosenkarka pojawiła się również w roli modelki.

Swoje fryzury zmienia równie często jak stylizacje. Nie stroni od odważnych eksperymentów ze swoim wizerunkiem, kocha oryginalnie wyglądające ubrania i dodatki, a jej włosy miały już chyba każdy kolor z wachlarza barw. Gorsety z Hello Kitty, kolczyki w kształcie pizzy, body przypominające arbuza i cekinowe dopasowane kostiumy w stylu pin-up girl to tylko niektóre z wielu jej modowych wyborów.

Estetyka Jeremy’ego Scotta pasuje do niej idealnie. Nic więc dziwnego, że Katy Perry została gwiazdą jesienno-zimowej kampanii Moschino 2015/2016. Na zdjęciach słynnego duetu fotografów Inez i Vinoodh świetnie odnalazła się w roli ambasadorki.

Katy Perry pojawia się w projektach Jeremy’ego Scotta nie tylko na planie zdjęciowym. Kolorowe sukienki z nadrukami i ekstrawaganckie zestawy to już podstawa jej stylizacji na czerwony dywan.

– Ubieranie się jest dla Katy świetną zabawą, a humor to bardzo ważny element w mojej twórczości. Pasujemy do siebie jak dłoń do rękawiczki – tak Jeremy Scott mówił o Katy Perry w wywiadzie dla pisma „Rolling Stone”.

Pochodząca z Korei Południowej Chaelin Lee, znana pod pseudonimem CL, to jedna z największych gwiazd muzyki k-pop. Jej kariera nabrała rozpędu, kiedy zaczęła występować w koreańskim girls bandzie 2NE1. W 2014 roku wydała pierwszy solowy album i od tej pory stała się również bardzo popularną artystką w Stanach Zjednoczonych. W 2015 roku CL znalazła się na drugim miejscu na liście najbardziej wpływowych ludzi na świecie według pisma „Time”.

Kiedy Jeremy Scott zobaczył ją w teledysku „Fire” zespołu 2NE1, od razu zapałał do niej miłością. Jak niejednokrotnie podkreślał w wywiadach, wizerunek CL zaintrygował go na tyle, że bardzo chciał ją poznać. I tak też się stało przy okazji wizyty Scotta w Korei, gdzie spotkali się po raz pierwszy podczas zaaranżowanej przez projektanta wspólnej sesji. Dziś oboje regularnie pozują przed obiektywem w swoim towarzystwie, a w stylizacjach piosenkarki pojawia się mnóstwo ubrań autorstwa Jeremy’ego Scotta.

– Dla mnie jest jedną z najlepszych przyjaciółek, dla fanów jest „Najbardziej Złą Kobietą” (tytuł jej przeboju to „The Baddest Female” – przyp.red.). Jest w tym jakaś dychotomia. Ona ma już własny wizerunek i jestem świadomy tego wizerunku. Staram się go umacniać. Kiedy myślę o niej, trochę o tym wizerunku zapominam. Bardziej skupiam się na osobie, którą uwielbiam i którą znam. Jest bardzo lojalną, szczerą i inteligentną osobą – opowiedział o swojej muzie projektant w wywiadzie dla „Paper Magazine”.

W wywiadach amerykański projektant często podkreśla, że przy tworzeniu najbardziej inspiruje go muzyka pop. Na playliście Jeremy’ego Scotta zagościły na stałe takie artystki jak Madonna, Lady Gaga czy Rihanna.

O słynnej Barbadosce artysta wypowiada się w samych superlatywach:

– Rihanna jest uosobieniem „bycia cool”. Kocham to, jak prezentuje się w moich ubraniach: seksownie i swobodnie, co jest zabójczą kombinacją – komentuje wizerunek jednej ze swoich muz w wywiadzie z „Rolling Stone”.

Rihanna nie tylko na wielkich imprezach muzycznych, ale również i na co dzień, kocha odważne i niebanalne pomysły. Przy jej modowej fantazji Scott może pozwolić sobie na realizację najbardziej szalonych projektów – brak ograniczeń w pracy twórczej to w końcu marzenie każdego artysty.

Partnerem artykułu jest drogeria Super-Pharm, mająca na wyłączność w swojej ofercie perfumy Moschino Fresh Couture.