Trener psów ostrzega. Nie baw się z psem piłką tenisową
Choć piłki tenisowe wydają się idealną zabawką dla psa – lekkie, sprężyste i łatwe do rzucania. Eksperci jednak apelują: nie są one stworzone z myślą o czworonogach. Krzysztof Tatar, trener psów i behawiorysta, tłumaczy, dlaczego może to być niebezpieczne.
W tym artykule:
Wielu właścicieli psów nie wyobraża sobie spaceru bez piłki w kieszeni – wystarczy jeden rzut, by pupil z entuzjazmem ruszył w pogoń. Najczęściej wybieranym modelem jest ta najbardziej dostępna – klasyczna piłka tenisowa. Mała, sprężysta, dobrze się odbija i kosztuje grosze. Ale, jak się okazuje, może być jedną z najbardziej niebezpiecznych zabawek dla psa.
Piłka tenisowa: cichy wróg psiego uśmiechu
"Czemu nie polecam piłek tenisowych dla psa?! Piłki tenisowe są bardzo popularne jako zabawki dla psów, ale warto wiedzieć, że nie są stworzone z myślą o naszych czworonogach, co niesie ze sobą pewne ryzyka" – pisze Krzysztof Tatar, trener psów i behawiorysta, znany z profilu TATAR DOG.
Chiny tworzą armię robo-psów. Prof. Góralczyk o robotyce na polu bitwy
"Psy uwielbiają gonić piłkę, łapać ją w locie i przynosić z powrotem. Problem zaczyna się wtedy, gdy piłka tenisowa staje się główną formą zabawy lub zamiennikiem gryzaka. – Szorstka powierzchnia piłki tenisowej może ścierać zęby psa, prowadząc do poważnych problemów stomatologicznych. Regularne żucie piłki może uszkadzać szkliwo i przyczyniać się do bólu oraz infekcji dziąseł" – ostrzega Tatar.
W praktyce oznacza to, że pies, który codziennie przynosi piłkę na komendę, może z czasem mieć starte siekacze i kły. A to z kolei prowadzi do bolesnych stanów zapalnych, problemów z jedzeniem i konieczności leczenia stomatologicznego
Toksyczne materiały i ryzyko zadławienia
Zagrożenie nie kończy się na zębach. Wielu właścicieli nie zdaje sobie sprawy, że piłki tenisowe w ogóle nie są projektowane z myślą o zwierzętach. "Kleje i barwniki używane w produkcji piłek mogą być toksyczne dla psów. Wchłonięcie tych substancji przez psa, nawet w niewielkich ilościach, może prowadzić do problemów zdrowotnych, w tym zatrucia" – tłumaczy behawiorysta.
Niebezpieczeństwo wzrasta, gdy pies zaczyna rozgryzać piłkę. "Piłki tenisowe mogą się rozpaść na mniejsze kawałki, które pies może połknąć, co grozi zadławieniem. Nawet całe piłki mogą utknąć w gardle większych psów, stwarzając poważne zagrożenie dla ich życia" – pisze Tatar.
Zamiast piłki tenisowej warto wybierać zabawki zaprojektowane specjalnie dla psów. W sklepach zoologicznych dostępne są piłki wykonane z nietoksycznych, elastycznych materiałów, które nie ścierają zębów i są dopasowane do wielkości pyska. Warto też zwrócić uwagę na atesty i przeznaczenie – to prosta różnica, która może uratować zdrowie pupila.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl